Stołeczni policjanci z grupy Orzeł zwalczającej przestępczość samochodową zatrzymali osiem osób zajmujących się kradzieżami i paserstwem pojazdów. Zlikwidowali też dwie "dziuple", w których odbywał się demontaż samochodów.
Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże wartościowych rowerów z garaży podziemnych i komórek lokatorskich w kilku dzielnicach Warszawy. W ręce funkcjonariuszy wpadł także paser. Obaj dostali już zarzuty.
Policjanci z Pragi-Północ odzyskali trzy samochody skradzione z jednej z firm na terenie tej dzielnicy. Zrabowane pojazdy wartości 218 tys. zł znajdowały się u pasera w Płocku.
Warszawska policja rozbili szajkę sprowadzającą z Niemiec do Polski kradzione kampery. Przy okazji zatrzymania jednego z podejrzanych funkcjonariusze odkryli też arsenał broni. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Lexus z Bielan zniknął, ale znalazł się w tzw. dziupli samochodowej prawie 90 km dalej - w powiecie węgrowskim. Mężczyźni w wieku 21-42 lat, którzy w stodole zdążyli już zdemontować sporo jego części, zostali zatrzymani.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.