Z orlika na Białołęce chętnie skorzystałyby dzieci, ale grają tam dorośli albo odbywają się rozgrywki klubów piłkarskich. A przecież boiska te zostały wybudowane właśnie dla dzieci.
- Chcemy jasnych zasad korzystania z orlików - mówią rodzice zawodniczek i trenerki z dziewczęcej szkoły piłkarskiej. Skarżą się, że były dyskryminowane przez władze mokotowskiego ośrodka sportu w dostępie do boisk.
Sport w kampanii wyborczej nie powinien sprowadzać się do założenia szalika Legii czy Polonii. Dlatego cenniejszy jest pomysł na lepsze wykorzystanie boisk orlików, jaki właśnie wyjawił Rafał Trzaskowski.
Copyright © Agora SA