Nie przewidywali tego fani, eksperci, a nawet ona sama. Ewa Różańska pojechała na mistrzostwa do Monachium, żeby zdobyć doświadczenie i przeżyć przygodę, a do Polski wróci jako wicemistrzyni Europy po tym, jak rzuciła młotem na odległość 72,12 m.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.