Nawet na pierwszy rzut oka widać absurd porównywania muzeum w centrum Warszawy i pensjonatu w Wilanowie. Więc dlaczego Zbigniew Ziobro je zestawia? W erystycznym fikołku próbuje upiec kilka pieczeni na jednym ogniu.
Na warszawskich kładkach zawisły banery z napisanym tzw. solidarycą hasłem i wizerunkiem Marcina Romanowskiego, posła PiS, za którym wydano list gończy. Prawica grzmi, że to "jawny atak na patriotów", a w Polsce "od czasu komunizmu nie było tak źle".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.