Najpierw, około trzeciej nad ranem, ramię wielkiego dźwigu uniosło rydwan z posągiem Apolla. Chwilę później w ślad za nim poszybowały rącze rumaki. Kiedy wyszło słońce, na frontonie gmachu Teatru Wielkiego - Opery Narodowej stała już skompletowana kwadryga. Dyrektor sceny Waldemar Dąbrowski otworzył szampana.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.