Oskarżony między innymi o narażanie życia i zdrowia ponad 16 tysięcy osób oraz kierowanie grupą przestępczą Jan S. usłyszał wyrok w procesie trwającym od marca 2021 r. Choć obrona wnosiła o uniewinnienie, został skazany na więzienie i grzywnę.
Jan S. jest oskarżony między innymi o narażanie życia i zdrowia ponad 16 tysięcy osób, z których pięć zmarło. Nie przyznał się do winy.
Jan S., okrzyknięty przez media "Królem Dopalaczy", miał podżegać m.in. do zabójstwa Zbigniewa Ziobry. Pokrzywdzonego nie było w środę w sądzie. Proces się rozpoczął.
29-letni Jan S., nazywany Królem Dopalaczy odpowie przed sądem za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która wprowadziła na rynek setki kilogramów środków odurzających. Działalność handlarza zagroziła życiu tysięcy jego klientów.
Zdaniem śledczych Jan S., nazwany Królem Dopalaczy, oferował 100 tys. zł za zabójstwo Zbigniewa Ziobry. Do sądu okręgowego właśnie wpłynął akt oskarżenia.
"Witaj, przy takiej ilości cena to 12 zł za gram. Przesyłka będzie u ciebie w cztery dni". To odpowiedź na zamówienie trzech kilogramów środków psychoaktywnych ze sklepu internetowego, który prowadził Jan S. Biznes króla dopalaczy wciąż działa, choć 29-latek od dwóch miesięcy jest w areszcie.
Jeszcze przed zatrzymaniem Jana S. przez policję, prokuratura skierowała akty oskarżenia przeciwko 71 jego współpracownikom. "Królowi dopalaczy" przedstawiła 12 zarzutów. Na proces poczeka w areszcie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.