MACIEJ NOWAK, PEŁNĄ GĘBĄ. Czy znów zamówi w restauracji wszystko z karty i zje 130 kołdunów na raz? Czy spodoba mu się przemiana w lokalu, który słynął z nóżek w galarecie, tatarów i golonek, a dziś serwuje kuchnię wegetariańską? I co jeszcze zmieniło się w warszawskich restauracjach przez ostatnie lata? Dowiemy się też, dlaczego pięć lat nie było go z nami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.