Firma wynajęta przez spółdzielnię mieszkaniową na Bielanach chciała wykorzystać dron, by sprawdzić szczelność izolacji w bloku. Kiedy jednak maszyna się uniosła, jeden z mieszkańców postanowił się jej pozbyć.
Mazowiecka policja doszła do wniosku, że drogówka z "suszarkami" to za mało, żeby zapewnić bezpieczeństwo na drogach. Zaopatrzyła się więc w dron, który pozwala wyłapywać piratów drogowych z powietrza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.