Duży park dla psów został wybudowany dzięki mieszkańcom, którzy zgłosili go do budżetu obywatelskiego. Choć cieszy się ogromną popularnością, przestanie istnieć.
- W polskim prawie ciało zwierzęcia po śmierci jest traktowane jako odpad. Opiekunowi, który spędził z nim często kilka czy kilkanaście lat, nie mieści się to w głowie. A prawo mówi jasno: samodzielne pochówki przy domu lub w lesie są zabronione, zagrożone karami finansowymi - mówi Magdalena Siwecka z firmy Esthima, zajmującej się pochówkiem czworonogów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.