Każdy, kto w te święta zdecyduje się na zakup żywej choinki, będzie musiał głębiej sięgnąć do kieszeni, bo ceny drzewek poszły w górę średnio o 20 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Nietypowa sytuacja rozegrała się na stoisku z choinkami na Dolnym Mokotowie. Najpierw ktoś zniszczył tu świąteczne drzewka. Następnie sprzedawca został zaatakowany przez konkurencyjnych handlarzy.
Zamiast na śmietnik, choinki trafią do elektrociepłowni i ogrzeją nasze domy. Na Stegnach chcą dać drugie życie choinkom, które podczas świąt stały w doniczkach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.