W warszawskim Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu dwukrotnie wystąpią w tym tygodniu artyści z Teatru Badów im. Piotra Bikonta. Zagrają spektakl przygotowany na podstawie książki "Siódemka" Ziemowita Szczerka.
Jeśli teraz pozwolimy na wybory pocztowe, następnym razem wyrzucą nam bezprawnie brata z pracy, a sąsiadowi zabiorą za bezcen ziemię pod budowę kolei do Centralnego Portu Komunikacyjnego, na który pójdzie tyle kasy, że nic nie zostanie na inne rzeczy.
Nowe i Stare Miasto w Warszawie to, uważam, majstersztyk historycyzacji. Nikt tak nigdy nigdzie nie porwał się na odbudowę starych kwartałów i nikt tak umiejętnie nie uniknął kiczowatości i pretensji jak w Warszawie.
Zawsze czułem do Warszawy coś w rodzaju sympatii, ale była to sympatia trudna. Teraz, gdy Warszawa jest jednym z najciekawszych miast na kontynencie i gdy przegoniła tę mitologizowaną Warszawę przedwojenną, wydaje się zbyt łatwa. Bo Warszawa jest dziś tak czilerska, jak kiedyś była męcząca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.