Pod listem do ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza podpisało się kilka tysięcy osób, reżyserów, scenarzystów, aktorów. Apelują o "pilną interwencję w sprawie zapaści Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej".
Odniosłem wrażenie, że komisja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jest w ogóle niechętnie nastawiona do tematu filmu o reprywatyzacji - przekonuje aktywista. - Przedstawił produkcję o niejasnej koncepcji. A właściwie bez koncepcji - odpowiada dyrektor PISF
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.