Ostatnia impreza w historii klubu przy ulicy Burakowskiej skończyła się po godzinie siódmej rano. Jego dotychczasowi najemcy mają tydzień na zabranie swoich rzeczy, później miejsce zostanie zrównane z ziemią.
Z końcem września Pogłos będzie musiał opuścić swoją siedzibę przy ul. Burakowskiej 12. Miasto chce wystawić tę działkę na sprzedaż. Klub szuka nowego lokum. I apeluje do prezydenta Trzaskowskiego o pomoc.
Nowa umowa pozwoli operatorowi Pogłosu na spokojnie poszukać nowego miejsca prowadzenia działalności. Pierwszych wydarzeń przy ul. Burakowskiej 12 na Woli możemy spodziewać się pod koniec lipca.
Właściciele klubu Pogłos przetrwali pandemię, ale nie mogą wznowić działalności. Od ponad dwóch lat czekają, aż władze miasta przedstawią umowę dzierżawy gruntu. Bez umowy klub nadal jest tu, gdzie jest, ale jakby go nie było.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.