Prace zmarłego rok temu grafika Jana Kotarbińskiego znalazł w altanie śmietnikowej na Ursynowie nasz czytelnik. Ktoś prawdopodobnie wyrzucił je z mieszkania po artyście. Są to nie tylko drukowane seryjnie plakaty, ale też ich oryginalne projekty. W ostatniej chwili udało się je uratować przed wywiezieniem na wysypisko.
Jeśli jeszcze nie masz planów na sobotę i niedzielę, albo wydałeś już wszystko i czekasz do dziesiątego, mamy dla ciebie mały przewodnik po darmowych wydarzeniach w Warszawie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.