Swój finał znalazła sprawa młodego działacza PiS Oskara Szafarowicza toczona przed organami Uniwersytetu Warszawskiego. Zarzucano mu, że przekazywał dalej dane syna posłanki Magdaleny Filiks, który padł ofiarą pedofila.
- Nie ujawniłem żadnych danych posłanki Filiks ani jej rodziny - przekonywał Oskar Szafarowicz podczas przesłuchania przed komisją dyscyplinarną UW. Przedstawiciele uczelni uznali go jednak za winnego, chociaż nie zdecydowali się na najsurowszą karę.
Już 12 tys. osób podpisało petycję o usunięcie ze studiów Oskara Szafarowicza, działacza młodzieżówki PiS i współautora kanału "Okiem Młodych" na TikToku, gloryfikującego rząd. Zarzut: brał udział w nagonce na posłankę KO Magdalenę Filiks, matkę zmarłego tragicznie nastolatka. Władze UW będą wyjaśniać sprawę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.