- Baliśmy się, że w każdej chwili może wybuchnąć awantura. Czuliśmy się traktowani jak gówno - mówią byli współpracownicy Krystiana Lupy. Reżyser: - Nie mam zwyczaju zwracać się do nikogo w sposób wulgarny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.