- Pieniądze z aukcji kasetonów z Dworca Centralnego przeznaczmy na wielką płachtę, która upamiętni jego twórców - proponuje nasz czytelnik.
We wprowadzonym właśnie w życie rozkładzie pociągów podmiejskich kolejarze już planują poprawki. Nie wiadomo jednak, kiedy uda się je wdrożyć.
Większość podróżnych nie wie, że teraz konduktorzy w pociągach muszą zamykać toalety między Warszawą Wschodnią i Zachodnią. Chodzi o to, aby ratować czyszczony Dworzec Centralny przed zanieczyszczeniem. Wyjaśniamy kolejną tajemnicę kolei.
Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy spółka PKP InterCity zmienia ceny niektórych połączeń. Nieco taniej będzie we wlokących się nad morze ekspresach. Podrożeją za to bilety na TLK do Krakowa.
Nie ma znaczenia, czy Dworzec Centralny jest obwieszony siatkami, czy reklamowymi banerami z nadrukiem - stwierdził mazowiecki nadzór budowlany. Tymczasem pomiędzy projektantami modernizacji dworca a kolejarzami trwa wojna na słowa. Nad zamienieniem dworca w słup reklamowy ubolewa Stowarzyszenie Architektów Polskich.
W odpowiedzi na list projektantów modernizacji Dworca Centralnego przedstawiamy list Jacka Prześlugi, członka zarządu PKP SA odpowiadającego za rewitalizację dworców kolejowych w Polsce.
Reklama H&M może być uznana za projekt uznanego artysty - dowodzi Jacek Prześluga, członek zarządu PKP SA ds. rewitalizacji dworców. I przypuszcza huraganowy atak na projektantów modernizacji dworca, którzy protestują przeciwko opakowaniu budynku w reklamę
?W projekcie nie było reklam na elewacji, a w naszym najgłębszym przekonaniu niedopuszczalne jest, aby o charakterze centrum stolicy decydowała cena sweterka jakiejś firmy odzieżowej? - piszą do prezes PKP Marii Wasiak Grzegorz Niwiński i Jerzy Porębski z Towarzystwa Projektowego.
Na Dworcu Centralnym zawisła płachta. Barbarzyństwo - oburzają się znajomi na Facebooku. Moja redakcyjna koleżanka Agnieszka Kowalska w weekendowej ?Gazecie? napisała, że bojkotuje H&M, które miało czelność skusić się na opakowanie swoją marką dworca. Komentarz Wojciecha Karpieszuka.
Dobrze, że zarząd dworca szuka pieniędzy na jego utrzymanie. Ich źródłem może być reklama. Tylko, czy musi być tak gargantuicznych rozmiarów, by niemal zakrywać dworzec? Prezes Prześluga przekonuje, że to jedyne wyjście: albo płachta, albo dworzec w brudzie. Komentarz Wojciecha Tymowskiego.
Prowadzący aukcję Hubert Urbański nie nadążał za wszystkimi chętnymi do zakupów. Ceny niemal nie schodziły poniżej tysiąca złotych. W poniedziałek na Dworcu Centralnym odbyła się niecodzienna aukcja starych informacyjnych kasetonów.
Próbowałem ustalić w PKP, dlaczego w galerii zachodniej Dworca Centralnego od dwóch miesięcy nie działa jedyny w tym miejscu wyświetlacz z odjazdami i przyjazdami pociągów i dlaczego nie ma tam rozkładu jazdy. Łatwo nie było.
H&M może sobie pogratulować wyczucia. Nie zawiesili jakiejś tam reklamki, opakowali cały budynek! Ja już żadnych nowych zakupów w H&M nie planuję - pisze Agnieszka Kowalska.
Od rana widać..., a właściwie prawie nie widać Dworca Centralnego. Świeżo wyremontowane elewacje w nocy z czwartku na piątek znikły za reklamowymi płachtami.
Zgodnie z zapowiedzią PKP świeżo wyremontowany Dworzec Centralny zniknął pod ogromną reklamą.
Oburzyła mnie informacja, że Dworzec Centralny ma być zasłonięty płachtami reklamowymi - pisze nasz czytelnik.
- Reklama na Dworcu Centralnym jest legalna, urzędnicy wojewody mylą się twierdząc, że nie dopełniliśmy formalności - twierdzi Jacek Przesluga, prezes spółki Dworzec Polski. I zapowiada: - 1 grudnia dworzec będzie opakowany w reklamę. Tak samo będzie podczas Euro.
Moglibyśmy wstawiać szyby wybite przez podróżnych lub wycierać mocz, którym zalewali wnęki w galeriach handlowych, gdybyśmy dostawali na to pieniądze od przewoźników, których obsługujemy. A ponieważ nie dostajemy, bo nie ma opłaty dworcowej, na utrzymanie Centralnego trzeba zarabiać reklamą - pisze Jacek Prześluga, prezes kolejowej spółki Dworzec Polski
Wyremontowany Dworzec Centralny zniknie w czwartek za olbrzymimi reklamami odzieży jednej z sieci sklepów. - Lepsze są reklamy czy brud? - pyta Anna Rosiek z PKP
- Proszę zgadnąć, w jakim języku kasjerka z okienka międzynarodowego obsługiwała zagranicznych turystów? Oczywiście po polsku, artykułując głośno i wyraźnie poszczególne słowa. - opisuje nasza czytelniczka.
PKP psuje efekty remontu Dworca Centralnego - skarżą się czytelnicy. Widok na perony z dwóch galerii handlowych został zasłonięty panelami, na których zawiśnie reklama.
Coraz mniej czasu do największej w historii imprezy sportowej organizowanej w Warszawie, a wiele potrzebnych inwestycji wciąż wisi na włosku.
Ze starych informacyjnych kasetonów z Dworca Centralnego najpierw zbudowali wieżę, z której można było ogarnąć widok zmieniającej się hali głównej. Teraz chcą je sprzedać na aukcji.
Straż Miejska zapowiada wzmożone kontrole wokół Dworca Centralnego. Strażnicy mają pozbyć się kierowców parkujących nieprzepisowo i łamiących zakaz wjazdu.
Pijesz kawę. Ładujesz laptopa. Czekasz na pociąg. I trafiasz na wydarzenie kulturalne. Na antresoli hali głównej Dworca Centralnego działa już Cafe Poczekalnia. W niedzielę był wykład: ?Co budował Czterdziestolatek?"
Nieruchome schody, perony dostępne tylko z jednej strony i brak dostępu od Al. Jerozolimskich i Jana Pawła II - jak podróżny ma zdążyć na pociąg? - pyta w liście nasza czytelniczka.
Nasi czytelnicy wyłapują kolejne niedociągnięcia na nowym Dworcu Centralnym. Brakuje m.in. bankomatów, zegarów czy wyświetlaczy z rozkładami jazdy.
Wyremontowany Dworzec Centralny wciąż będzie zapaskudzony fekaliami wylatującymi z wagonów. Wbrew nakazowi konduktorzy nie zamykają toalet, a na nowoczesne składy ze szczelnymi ubikacjami trzeba jeszcze poczekać.
Nos do przodu - i w drogę. W części Dworca Centralnego już po liftingu nos jest zadowolony. Jednak im bardziej podąża na zachód, tym się bardziej marszczy.
Drzwi ruchome na Dworcu Centralnym otwierały się samoczynnie pod naciskiem pasażerów. Nie było tam fotokomórki - poprawia nas czytelnik.
Kilka dni temu opisaliśmy w Gazecie nieudane elementy remontu Dworca Centralnego. Jako jeden z nich nasz dziennikarz, Dariusz Bartoszewicz wskazał długą ławkę-zygzak stojącą pośrodku hali głównej. Mebel już został ochrzczony ławką- złodziejką. Mamy dowód, że faktycznie potrafi ukraść portfel
Czy docelowo na miejscu obecnego powinien stanąć nowy, wielofunkcyjny Dworzec Centralny? Czy budynek ma szansę stać się nową ikoną architektoniczną miasta? Opinie czytelników o Dworcu Centralnym
Gdybyśmy wszyscy, co zasili ów pociąg na Centralnej i Wschodniej, wytoczyli sprawę o zwrot ?kopiejek? za niedopełnienie warunków przejazdu, to nasz zacny przewoźnik poszedłby z torbami - felieton Beaty Kęczkowskiej.
Setki podróżnych wyjeżdżających na długi weekend z Dworca Centralnego ledwie mieściły się na peronie, na który kierowana jest większość pociągów. Zamieszanie potęgowała awaria nowych zegarów.
Co zrobić z Dworcem Centralnym? Dbać i utrzymywać, ale nie burzyć - podpowiadają czytelnicy.
Nowe kioski w hali głównej Dworca Centralnego zasłaniają informację, a ławka dla pasażerów to pułapka. Jeśli do szpary przy oparciu wpadnie telefon, jego wydobycie wymaga małpiej zręczności. Pytamy o to autorów projektu.
Dworzec Centralny wypiękniał. Przejaśniał. Miejscami pachnie kwiatami. Ale czy kroplówka z milionami złotych postawi trupa na nogi i pozwoli mu zdobyć puchar "Zadowolonego pasażera"?
Remont Dworca Centralnego z labiryntem podziemnych korytarzy ma kosztować ponad 100 mln zł - tyle, ile dotąd Świątynia Opatrzności Bożej w Wilanowie. Jest drogo, ale ładnie? Czy lepiej było zburzyć, by wznieść nową katedrę PKP?
Dworzec Centralny nie będzie konkurencją dla Złotych Tarasów - deklaruje firma, która odpowiada za wynajem powierzchni handlowych dworca. Jakie sklepy się tu znajdą?
Robi się! - chwalą się kolejarze. I rzeczywiście osoba z rzadka odwiedzająca Dworzec Centralny może przeżyć szok. Nie tylko ?robi się?, wreszcie widać efekty. Nawet kawy można się napić w toalecie, tylko ciastek brak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.