Panie Rafale, my, wkurzeni mieszkańcy, musimy sobie pomagać. Niech pan pomoże nam i doprowadzi do rzetelnego dialogu na temat tego, jak ma wyglądać historyczna część centrum.
- Przeprowadzimy analizę przedkontrolną. Sprawdzimy, czy sprawa nadaje się do głębszego rozpoznania - informuje Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Na Pradze przez miesiąc zamknięte będzie skrzyżowanie ulic Sokolej i Zamoyskiego. Urzędnicy chcą zagrodzić cały odcinek od mostu Świętokrzyskiego do Targowej. Miejscy aktywiści podpowiadają, że objazd można było wyznaczyć inaczej.
Miejskie Przedsiębiorstwo Realizacji i Inwestycji miało dbać o tereny zielone, przestrzegać planów zagospodarowania i chronić zabytki, a robi dokładnie odwrotnie - mówił Jan Mencwel, prezes Miasto Jest Nasze.
Są takie miejsca i tacy ludzie, którzy budują klimat Warszawy samą swą obecnością. I nie musi wcale chodzić o najczęściej odwiedzane, modne przestrzenie czy osoby z pierwszych stron gazet. Wręcz przeciwnie. Urok poszczególnych części miasta tworzą zakamarki, pojedyncze postaci, małe lokale, zakłady szewskie.
Platforma Obywatelska i ruchy miejskie powinny iść do wyborów razem", oznajmił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Niestety, jego komunikat dotarł do Warszawy w zniekształconej formie, sprowadzonej do ultimatum: "anty-PiS albo śmierć". Na taką propozycję odpowiadam: po moim trupie!
"Pomysł, by ruchy miejskie reanimowały politycznego trupa, jakim jest PO, jest absurdalny" - obruszył się Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze. Wygląda jednak na to, że to ruchom miejskim, przynajmniej tym z Warszawy, bliżej do politycznej śmierci
"Platforma Obywatelska i ruchy miejskie powinny iść do wyborów samorządowych razem" - taką receptę przedstawił Jacek Jaśkowiak (PO), prezydent Poznania. Warszawscy aktywiści Jaskowiaka szanują, ale wspólpracę z PO odrzucają. "Pomysł by ruchy miejskie reanimowały politycznego trupa jakim jest PO jest absurdalny" - komentuje Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze
Nie ma co owijać w bawełnę: jestem politykiem, chciałbym zmieniać to miasto. Nie widzę nikogo, na kogo chciałbym głosować w wyborach na prezydenta stolicy. Chciałbym zostać prezydentem Warszawy - ogłosił Jan Śpiewak, założyciel ruchu Miasto Jest Nasze, obecnie budujący nowe stowarzyszenie.
V Kongres Ruchów Miejskich, który odbył się między 18 a 21 maja na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim, śledziłem za pośrednictwem mediów, głównie społecznościowych. Nic w tym zresztą dziwnego, nie jestem wszak aktywistą miejskim, nawet jeśli sprawy, o które się upominają, żywotnie mnie obchodzą.
"Czy to prawda, że w urzędzie miała miejsce kradzież? Czy to prawda, że dokonał jej zatrudniony z pominięciem konkursu kasjer?" - pyta śródmiejski radny Andrzej Kozicki w interpelacji. Burmistrz dzielnicy potwierdza "niedobór gotówki", za który odpowiedzialny był zatrudniony na zastępstwo kasjer. I informuje, że sprawę zgłoszono do prokuratury.
- Dziś już nikt nie mówi, że to była "normalna reprywatyzacja", jak jeszcze rok temu uparcie mówiła pani prezydent. My byliśmy pierwsi, pokazaliśmy interesy i związki z miejskimi urzędnikami kupców roszczeń, których teraz zatrzymuje CBA - mówili działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze
W Miasto Jest Nasze mają zagwozdkę: jak połączyć się z organizacją Wolne Miasto Warszawa, ale tylko wirtualnie - na Facebooku. Bo mają znów dostęp do swojego starego profilu, który miesiąc temu przejął Jan Śpiewak.
- Odchodzę z Miasto Jest Nasze i przechodzę do organizacji Jana Śpiewaka "Wolne Miasto Warszawa" - informuje Karol Perkowski, były już rzecznik MJN.
Sąd Najwyższy uznał: właściciel zreprywatyzowanej kamienicy może żądać odszkodowań za bezumowne korzystanie z lokalu od lokatorów, a nie od władz miasta. Aktywiści miejscy: to furtka do terroryzowania najsłabszych.
- Ada Colau to była squatterka i aktywistka, a dziś burmistrzyni Barcelony. Jest symbolem tego, co można osiągnąć, gdy mieszkańcy spotykają się i współpracują - mówią aktywiści z ruchu Barcelona en Comu, który w ostatnich wyborach zdobył najwięcej mandatów w radzie miasta.
Tuż po rozstaniu się ze stowarzyszeniem Miasto Jest Nasze jego były lider Jan Śpiewak oskarża niedawnych kolegów, że przekazywali na zewnątrz poufne dokumenty. W partyzanckim stylu przejął też profil organizacji na Facebooku, który obserwowało kilkadziesiąt tysięcy osób. Co dalej z ruchami miejskimi?
Jan Śpiewak przejął profil fajsbukowy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i zmienił jego nazwę. - Na ten profil piszą ludzie z najróżniejszymi informacjami, to ogromna wiedza, a ja nie mam pewności, jak zostanie wykorzystana przez zarząd stowarzyszenia - komentuje.
- Miasto bezprawnie sprzedało zabytkową działkę na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych - zarzucają mieszkańcy i miejscy aktywiści. Urzędnicy bronią się, że transakcja była legalna. Spór rozstrzygnie prokuratura.
Pod hasłem Czyje jest miasto? w sobotę odbędzie się III Kongres stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Według organizatorów to kolejna okazja, aby porozmawiać o tym kto i dlaczego podejmuje decyzje w sprawie Warszawy? Jak jest zarządzana, a jak powinna być? Z jakimi problemami muszą radzić sobie mieszkańcy? I kto ponosi za nie odpowiedzialność?
Odchodzę z Miasto Jest Nasze, bo stowarzyszenie stonowało polityczną działalność i stawia na działania miękkie - zakomunikował Jan Śpiewak.
Deweloper Zbigniew Jakubas oskarża Jana Śpiewaka i innych działaczy stowarzyszenia Miasto Jest Nasze o pomówienie i wytacza proces karny. Chodzi o happening w sprawie mostu Krasińskiego, w trakcie którego aktywiści przekonywali, że przeprawa będzie głównie prezentem dla deweloperów.
Ponad 20 mam z niemowlakami protestowało dziś w Warszawie przeciwko wycince drzew i ustawie lex Szyszko pozwalającej na samowolne wycinki nawet parków. Zdjęcia z protestu trafią do prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło wraz z apelem o odwołanie ministra środowiska.
Pisze do lewicowej "Krytyki Politycznej", bryluje w mediach prawicowych. Święcie przekonany o swojej misji. Trudno zliczyć wytoczone mu procesy, ale jeszcze żadnego nie przegrał.
Były współwłaściciel działki w Śródmieściu, z której wycięto wszystkie drzewa, jest zamieszany w aferę SKOK Wołomin - twierdzi stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
Jan Śpiewak nie musi przepraszać byłego wiceprezydenta Warszawy i byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka - orzekł w piątek Sąd Apelacyjny.
Cztery organizacje złożyły dziś skargę do Komisji Europejskiej na łamanie przez Polskę unijnych norm jakości powietrza. W tydzień zebrali pod nią 24 tys. podpisów.
Całkowicie nie zgadzamy się z Pana opinią, że właśnie tego domagały się ruchy miejskie, mówiąc o ustawie metropolitarnej. Proszę zaprzestać tego typu retoryki podczas publicznych wystąpień. Jesteśmy wierni zasadzie, że "nic o nas, bez nas!" - napisali aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze w liście do posła PiS Jacka Sasina, autora projektu ustawy o metropolii warszawskiej. Tych samych słów "Nic o nas, bez nas" użyła też prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Projekt metropolii warszawskiej przedstawiony przez PiS to niekonstytucyjny bubel prawny, ośmiesza ideę metropolii, proponując całkowite upartyjnienie samorządu - tak propozycję PiS ocenili politycy opozycji i aktywiści miejscy.
- Projekt ustawy metropolitalnej przedstawiony przez posła PiS Jacka Sasina to zarządzanie przez chaos. Nie wprowadza żadnych zmian na lepsze. Jest to wyłącznie sposób na przejęcie władzy w Warszawie - ocenia Jan Mencwel, aktywista stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
- W wielu sprawach priorytetowych dla miasta można się dogadać z ludźmi, którzy np. co do oceny rządów PiS mogą mieć inne zdanie niż ja. Wiem, że to ryzyko. Z drugiej strony uważam, że nie można się poddać podziałom, które są w debacie publicznej - uważa Jan Mencwel.
Przez trzy miesiące stowarzyszeniem miejskich aktywistów Miasto Jest Nasze sterować będzie kolegialny zarząd. Ze stanowiska przewodniczącego ruchu ustąpił Jan Śpiewak, który przekonywał, że z tą funkcją powinno być związane więcej, a nie mniej kompetencji.
"Dzisiaj walne zdecydowało o tym, że stowarzyszenie powinno się rozwijać w inną stronę niż dotychczas. W związku z tym zdecydowałem się nie ubiegać o kolejną kadencję" - zakomunikował w sobotę Jan Śpiewak, dotychczasowy lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, skupiającego miejskich aktywistów. - To zdrowy objaw demokracji, że zarząd w stowarzyszeniu się zmienia - przekonują aktywiści. Zapewniają, że w stowarzyszeniu nie ma konfliktu.
Zaczęła się kampania wyborcza, stawką jest fotel prezydenta Warszawy. Sygnał do startu dał PiS. Było to w kwietniu, gdy CBA wkroczyło do warszawskiego ratusza. Na razie po odgwizdaniu początku PiS stoi z boku i patrzy, kto wyjdzie na stołeczne boisko. Tymczasem mamy kampanię kandydatów na kandydatów. Nie wiadomo, kogo zobaczymy w ostatecznej rozgrywce.
Grupa Radius Projekt występuje na drogę sądową przeciw stowarzyszeniu Miasto Jest Nasze. Chodzi o opublikowaną niedawno przez MJN tzw. warszawską mapę reprywatyzacji, na której w pajęczynie nieczystych powiązań występują m.in. właściciele Radiusa.
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze prezentuje nową mapę reprywatyzacji w Warszawie. Są tam postacie znane z udziału w przejmowaniu nieruchomości, ale też osoby dotąd z aferą reprywatyzacyjną niewiązane
- Jeśli okaże się, że to nie jest kwestia jednej działki, jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu jest honorowa dymisja - ocenił Ryszard Petru sprawę reprywatyzacji na antenie RMF FM. Hanny Gronkiewicz-Waltz bronił były prezydent Bronisław Komorowski
- Publikujemy kompendium wiedzy o reprywatyzacji. Biała księga pokazuje, jak ogromnym problemem dla Warszawy jest reprywatyzacja i jak potrzebna jest ustawa reprywatyzacyjna. Jeśli Sejm nie pomoże, w maju zaczniemy zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy reprywatyzacyjnej - zapowiedział wiceprezydent Jarosław Jóźwiak.
Warszawski ratusz dostał informacje, z których jasno wynikało, że działka pod przedwojennym adresem Chmielna 70 nie powinna podlegać reprywatyzacji - twierdzi Ministerstwo Finansów. Mimo to urzędnicy zwrócili grunt w ręce kupców roszczeń reprywatyzacyjnych
- Albo tworzymy miasto z żywą przestrzenią publiczną, prowadzimy programy rewitalizacji, wspieramy lokalny handel, budujemy spójność społeczną, albo wpuszczamy do miasta kolejne galerie handlowe i pozwalamy się rozbudować już istniejącym - pisze w felietonie Jan Mencwel.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.