Pomysł pozostawienia niemal w centrum Warszawy lotniska jest nie tylko pomysłem aspołecznym, ale także antyrozwojowym, ponieważ blokuje to rozwój miasta - przekonywał w piątek Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. budowy centralnego lotniska. Podczas debaty nad ustawą o CPK posłowie zarzucali inwestycji gigantomanię i porównywali ją do socjalistycznej budowy Nowej Huty.
- Byliśmy pełni optymizmu. Minister mówił, że państwo będzie uczciwie płacić za grunty pod lotnisko. A w projekcie specustawy o centralnym lotnisku są zapisy o wywłaszczeniach, które budzą nasz niepokój - mówi przewodniczący rady gminy Baranów. W przyszłym tygodniu radni będą głosować nad przeprowadzeniem w gminie referendum o centralnym lotnisku
Wizja otwarcia centralnego portu komunikacyjnego z dala od Warszawy i zamknięcia Lotniska Chopina na Okęciu w połowie 2027 r. coraz bardziej odkleja apologetów tego projektu od rzeczywistości.
Według założeń rządu już w 2019 r. w podwarszawskiej gminie Baranów ma się zacząć budowa ogromnego centralnego portu komunikacyjnego. - Ale ścisłej lokalizacji nie ustalono do dziś. Pierwsze konkrety rząd ma podać w połowie 2018 r. - mówi wójt Baranowa
Otwarcie centralnego lotniska pod Warszawą za 10 lat zaplanował wczoraj rząd. Pozostało mnóstwo wątpliwości i spór między ministrami. - Z moich analiz wynika, że koszt dojazdu samochodem i transportem zbiorowym do lotniska w Baranowie byłby czterokrotnie wyższy niż na Okęcie - twierdzi prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej.
Rząd o centralnym porcie komunikacyjnym Solidarność w Stanisławowie. Dziś Rada Ministrów po półtoramiesięcznej zwłoce przyjęła projekt uchwały o budowie nowego lotniska 45 km na zachód od centrum Warszawy. Co z lotniskami Chopina i w podstołecznym Modlinie?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.