Goły Cześnik siedzi w beczce. Klara wydaje dźwięki spod alkoholowej budki, występuje też w sukience na głowie, z kolei Podstolina sukienkę z siebie zrywa i w takim stanie rzuca się na Wacława - opisuje "Zemstę" w Teatrze Polskim działaczka PiS. Teraz wyjaśnień od samorządu Mazowsza domaga się radna sejmiku.
Czy na Mokotowie będzie wojna o krzyż? Dzielnicowy klub radnych PiS chce, by wisiał on w sali widowiskowej domu kultury podczas obrad sesji dzielnicy jako "symbol uniwersalnych wartości". - To temat zastępczy. Wiadomo: mamy rok wyborczy - sprzeciwia się lewica.
Sporu o klub go-go przy Krakowskim Przedmieściu ciąg dalszy. Temu przybytkowi niecnych uciech "w bezpośredniej bliskości miejsc kultu religijnego, najważniejszych urzędów państwa oraz miejsc pamięci martyrologii narodowej" poświęcona była nadzwyczajna sesja Rady Dzielnicy Śródmieście.
Olga Johann (PiS), wiceprzewodnicząca Rady Warszawy, pisze do prezydent miasta w sprawie gender: alarmuje, że warsztaty odbywają się na terenie szkół i wywołują ?zaniepokojenie rodziców?. - Żadnych skarg nie było - dziwi się odpowiedzialny za oświatę wiceprezydent Włodzimierz Paszyński.
PiS - koalicjant burmistrza Guziała na Ursynowie - bierze ostry kurs. Działacze już dali burmistrzowi odpór, gdy chciał przenieść tęczę z pl. Zbawiciela na Ursynów. Teraz w PiS nie chcą, by Guział nadal wieszał tęczową flagę przed ratuszem
Marsz 13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, PiS organizuje już po raz trzeci. W tym roku oprócz przypomnienia rocznicy Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości ma być również wyrazem solidarności z Ukraińcami.
13,1 mld zł po stronie dochodów, 14,2 mld zł wydatków, w tym 2,9 mld zł na inwestycje, głównie - na budowę II linii metra. Tak wygląda budżet Warszawy na 2014 r., który przyjęli radni.
Miał być żart z rondem prezesa Ochódzkiego na Grochowie, ale radni PiS z Pragi-Południe uznali, że ta nazwa dobrze opisze nieudolność PO w budowie i remontach ulic. Rondo to ciągła prowizorka.
Śródmiejska prokuratura bada, czy informacja o referendum w sprawie odwołania prezydent miasta była dostateczna. Zawiadomienie złożył szef klubu radnych PiS Maciej Wąsik. Chodzi o zbyt małą liczbę obwieszczeń o obwodach do głosowania.
PiS nie wycofuje się z oskarżeń, że przy referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz były przypadki naruszenia prawa i przygotowuje o nich raport. Prace koordynuje Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS.
W Prawie i Sprawiedliwości chcą uprzedzić narodowców i dlatego zorganizują swój marsz w ?wigilię Święta Niepodległości?.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewne wystartuje na kolejną kadencję. Twój Ruch negocjuje start Ryszarda Kalisza jako wspólnego kandydata lewicy. Jednak SLD chce wybrać między Wojciechem Olejniczakiem a Markiem Balickim.
?Rozpoczynam w poniedziałek intensywną chemioterapię? - pisze w internecie poseł PiS Artur Górski i prosi o oddawanie krwi.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zostanie na stanowisku, ponieważ naciskała na urzędników, by nie szli na referendum. Miała ich też instruować, by utrudniali dopisywanie się do spisu wyborców. Tak wygląda analiza porażki referendum głoszona przez przeciwników prezydent Warszawy.
Ankieterzy TNS Polska prawie bez błędu przewidzieli frekwencję w referendum. Ich badanie exit poll prognozowało frekwencję na poziomie 26,8, a w rzeczywistości było 25,66. - Było bardzo trudno. W niektórych komisjach nawet jedna piąta głosujących odmawiała rozmowy - mówią ankieterzy
Hanna Gronkiewicz-Waltz zachowa stanowisko prezydent Warszawy - tak wynika z badania exit poll przeprowadzonego przez TNS Polska dla stacji TVN. Choć ci, którzy wzięli udział w referendum w stolicy, w 95 proc. opowiedzieli się za odwołaniem prezydent, to referendum prawdopodobnie będzie nieważne. Sondażowo wzięło w nim udział tylko 26,8 proc. - do uznania go za wiążące zabrakło niewiele ponad 2 proc.
Referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz na początku było ideą nadambitnego burmistrza jednej z dzielnic, który trafnie zdiagnozował rosnące niezadowolenie z rządów pani prezydent. Ale szybko zamieniło się w wyborczy wehikuł Prawa i Sprawiedliwości w marszu po władzę.
Jak doszło do referendum ws. odwołania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz? Jakie były kluczowe momenty kampanii przedreferendalnej? Przypominamy najważniejsze daty i wydarzenia.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz ponownie zdementowała doniesienia PiS-u, jakoby w stolicy miały się pojawić opłaty za korzystanie z mostów i tuneli.
Były przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział, że pójdzie na referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Podobnie zapowiada Józef Oleksy. Odwrotną decyzję podjął obecny szef SLD Leszek Miller oraz Włodzimierz Czarzasty, szef SLD na Mazowszu
W środę Jarosław Kaczyński, prezes PiS, wytykał zapis w strategii transportowej Warszawy, która dopuszcza wprowadzenie w odległej przyszłości opłat za korzystanie z mostów. - Dziś takiej opcji nie rozważamy. A projekt strategii z opłatami za mosty powstał za czasów rządów PiS - twierdzi rzeczniczka ratusza
Dlaczego premier chce uczynić panią Gronkiewicz-Waltz komisarzem? Prawdopodobne wyjaśnienie jest takie, że jest coś do ukrycia. Dowodów nie mam, ale coś w tym wszystkim musi być - tak prezes Kaczyński zachęcał wieczorem w kinie Wisła przy pl. Wilsona w Warszawie do pójścia na referendum.
Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w środę konferencję prasową, której tematem było wprowadzenie przez Hannę Gronkiewicz-Waltz opłat za korzystanie z mostów i tuneli w Warszawie. Ratusz stanowczo zaprzecza.
- Nie ma prawdziwej, dobrze działającej demokracji bez udziału obywateli. Te wskazówki będą im o tym przypominać - mówili we wtorek posłowie PiS
Jedni chodzą na homoparady i manify, inni na Marsze Niepodległości, ale połączyły nas nieudolne rządy w Warszawie. Chcemy, żeby Warszawa żyła - mówił Ludwik Dorn, który z koalicjantami namawiał do pójścia na referendum
Podczas przedreferendalnego spotkania z mieszkańcami Ursynowa Jarosław Kaczyński zapowiedział, że gdy PiS dojdzie do władzy, skończą się przeloty samolotów nad tą dzielnicą. - Warszawiacy mają prawo do odpoczynku - stwierdził. Obiecał też budowę nowych mieszkań w niespotykanej dotąd skali.
Najważniejsze inwestycje w Warszawie z ostatnich lat to zasługa świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego, teraz ?mamy do czynienia z objawem skrajnie wręcz nieudolnej władzy? - to przesłanie prezesa PiS przed niedzielnym referendum.
Cyniczne powtarzanie przez liderów Prawa i Sprawiedliwości kłamstw na temat warszawskiej obwodnicy i rzekomo beznadziejnej komunikacji miejskiej może tylko utwierdzać w przekonaniu, że od referendalnej hecy, którą niektórzy postrzegają jako ?obywatelski obowiązek?, należy się trzymać z daleka
Podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie prezes partii Jarosław Kaczyński dał się poznać jako spec od warszawskiej komunikacji miejskiej, z czym dotychczas się nie zdradzał. - Ten system jest niezdolny do wywiązywania się z obowiązków - oświadczył. Eksperci od komunikacji zdumiewają się: - Warszawski system komunikacji spisuje się dobrze. Nawet najgorsze elementy nie są przeciętne w skali kraju.
Jarosław Kaczyński wystąpił w kuluarach Rady Warszawy, by ogłosić, że popiera projekt Warszawskiej Karty Rodziny - system zniżek dla rodzin wielodzietnych. Stwierdził, że PO robi to zbyt późno i pod groźbą referendum. Napisał też list do warszawiaków, że "to miasto przez swoich obrońców i budowniczych wzywa Nas do działania, do zasłużenia sobie na miano mieszkańców stolicy".
W czasie sesji Rady Warszawy młodzi działacze PiS próbowali wręczyć szefowi kluby Platformy wielki kosz grzybów. - Zamiast na grzybobranie idźcie na referendum - zaapelowali.
Politycy PO i PiS przeżywają ostatnio rozdwojenie jaźni. W stolicy Platforma namawia do pozostania w domu, a PiS traktuje pójście do urn jako patriotyczny obowiązek. Dokładnie odwrotnie jest w Wadowicach i w Słupsku.
Zalana trasa AK oraz dramatyczna akcja budowlańców na Świętokrzyskiej podczas ubiegłorocznego osunięcia się ziemi na budowie metra - to obrazy otwierające spot reklamowy Prawa i Sprawiedliwości, zachęcający do udziału w referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Filmik kończy się sceną rosnących jak na drożdżach nowych mostów przez Wisłę oraz ogromnej karuzeli na praskim brzegu Wisły.
Hannie Gronkiewicz-Waltz nie udaje się przekonać warszawiaków, by nie szli na referendum w sprawie jej odwołania - wynika z sondażu przeprowadzonego przez telewizję TVN24. W kampanię referendalną w piątek włączył się prof. Piotr Gliński, niedawny kandydat PiS na premiera ?technicznego?, obecnie kandydat na prezydenta Warszawy. Atakował rozrost biurokracji w stołecznym ratuszu.
Na stronie internetowej warszawskiego PiS pojawiła się zmieniona wersja kontrowersyjnego plakatu referendalnego. Wielka czerwona litera ?W? już nie jest przedstawiona na tle muru, budząc skojarzenia z godziną W i powstaniem warszawskim, lecz na tle szklanego biurowca. - To wcale nie z powodu krytyki - zapewniają działacze PiS.
Jarosław Kaczyński i Janusz Palikot to "partyjni bonzowie, którzy wchodząc z partyjnymi buciorami do samorządu stolicy odwracają uwagę warszawiaków od rzeczywistych problemów miasta, mając na celu jedynie walkę o polityczne łupy, a nie poprawienie sposobu zarządzania stolicą" - oświadczył Piotr Guział, lider inicjatywy referendalnej. W tym samym oświadczeniu porównał SLD do Armii Czerwonej, twierdząc, że partia, dystansując się od referendum, "biernie przygląda się, jak dogorywa Warszawa"
Platforma Obywatelska rozpoczyna kampanię przed referendum, będzie zniechęcać do udziału w głosowaniu hasłami: "Wybieram za rok. Nie idę na referendum", "Popieram Hankę, nie idę na referendum". Pojawią się na T-shirtach, znaczkach, torbach rozdawanych wyborcom.
Dlaczego na plakacie Prawa i Sprawiedliwości promującym warszawskie referendum pojawiła się wielka litera "W"? - Ma mobilizować tych, którzy z taką samą gotowością ruszyliby na Godzinę W - jak Warszawa - wyjaśnia Artur Górski, warszawski poseł PiS.
Polska zasługuje na wielką stolicę, ale musi mieć władze, które dorastają do tego zadania - mówił prezes Jarosław Kaczyński na konwencji warszawskiego PiS rozpoczynającej kampanię przed stołecznym referendum.
Niech zamiast "czterech śpiących" na Pradze stanie pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego - to nowy pomysł radnych PiS. Ma to pokreślić "triumf ofiar terroru komunistycznego nad jego twórcami"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.