Maszyny tną tytoń, robotnice w chustach na głowach skręcają papierosy - na unikatowych fotografiach Zdzisława Marcinkowskiego ożywa przedwojenna fabryka tytoniowa przy Dzielnej.
Warszawscy trynitarze mieli wykupywać z rąk niewiernych chrześcijańskich niewolników, ale zamiast tego zajmowali się uprawianiem kwiatów. Wszak na Mazowszu muzułmanie nikogo w jasyr nie brali
Lokatorzy kamienicy przy Brukowej 30 w piątek wieczorem byli uwięzieni. Podchmielony stróż Stefan zamykał bramę i zasypiał jak kamień. Kto go zbudził, narażał się na jego gniew. Bojaźliwi siedzieli więc w domu. W cyklu Warszawa nieodbudowana - kamienica przy ul. Okrzei 30.
Ukradkiem w ostatni weekend przy bezczynności służb konserwatorskich nowy właściciel zburzył dom mieszkalny przy ul. Elektrycznej. Cenną pamiątkę po pierwszych latach elektryfikacji Warszawy.
Takiego sklepu dla artystów jak ten z ulicy Przeskok Warszawa nie miała nigdy wcześniej, ani też nigdy później. Po sąsiedzku mieścił się uwielbiany przez artystów bar Styl z karykaturami stałych bywalców na ścianach i pachnąca wędliniarnia
Tylko parter fasady z portalem i napisem ?Armia Ludowa? ocalał z domu Walbachów przy Rynku Nowego Miasta 1. Był to jeden z pierwszych domów odbudowanych na Starówce i 60 lat temu oficjalnie oddanych do użytku
Na Dzikiej ruch był tak wielki, że między ludźmi ledwo przeciskał się tramwaj. Ulica tworzyła egzotyczny mikrokosmos pełen sklepów, jadłodajni i hotelików
Jakże piękny był wysoki brzeg zlanych ze sobą wód Bugu i Narwi pomiędzy Serockiem a Zegrzem: porośnięty lasem, z widokiem na meandrującą rzekę. Na długo nim powstał Zalew Zegrzyński, budowano na nim dwory i pałace, jak te w Zegrzynku i sąsiednim Jadwisinie
W potężnej kamienicy przy Pięknej 11 mieszkały słynne siostry Halama, ich sąsiadką była autorka pierwszego poradnika poświęconego kobiecej bieliźnie. Starszym paniom radziła zakładanie desusów w kolorze jasnym lila. Występującym w kabaretach siostrom - zapewne koronki i jedwabie.
Kilka samochodów zalało po dach na Trasie AK podczas ostatniej ulewy, ale kataklizm to nie był. Najstraszniejsze powodzie niszczyły Warszawę do schyłku XIX wieku. Do czasu budowy bulwarów wzdłuż Powiśla ratunek był tylko jeden: ucieczka.
W tej rezydencji bywał król August II, a po trzecim zaborze zamieszkał Ernst T.A. Hoffman, słynny pruski pisarz, poeta, kompozytor, miłośnik kotów i prekursor powieści grozy.
W smutnej powojennej Warszawie dom przy Wilczej 11 stał się niezwykłym ośrodkiem muzyki. Można było wejść w bramę i usłyszeć grę Władysława Szpilmana, a nawet samego Artura Rubinsteina. Zamieszkał tu też Jerzy Wasowski, którego setna rocznica urodzin wypada właśnie dziś
Najwyższy w Warszawie. Najpiękniejszy na Nowym Mieście. Gdyby w 1771 roku wybierano mistera Warszawy, tytuł ten w kategorii kamienic zdobyłby dom architekta królewskiego Jakuba Fontany
Hotel Victoria przy ul. Jasnej był fenomenem - przez ponad 70 lat prawie się nie zmienił. A w jego restauracji, gdzie pikantne piosenki śpiewały tęgawe diwy, koncertował też sam Artur Rubinstein
Żona ambasadora Shiuchi Sakoha wita się z ministrową Jadwigą Beckową, w tle wykwintnie ubrani goście. Ten raut zorganizowano w 1937 r. z okazji otwarcia ambasady Cesarstwa Japonii
Fragment zmurszałego muru w Ogrodzie Botanicznym przez ponad sto lat był celem trzeciomajowych pielgrzymek warszawiaków, którzy składali przy nim fiołki.
Pałac w Królikarni był ulubionym miejscem zabaw wytwornego towarzystwa. Gdy nadchodził kres II Rzeczypospolitej, eleganckie garden party urządzała tu ostatnia właścicielka rezydencji
Okupowana Warszawa miała swój salon mód. Panie z dawnego towarzystwa raczej go nie odwiedzały.
?Łóżko! Wszak w związku z nim utrwaliło się najszczytniejsze z uczuć - miłość, a ta zapewniła zachowanie ludzkiego gatunku na ziemi? - tymi egzaltowanymi słowami opowieść o firmie Konrad Jarnuszkiewicz i s-ka rozpoczyna jej ostatni dyrektor finansowy.
W pałacyku Władysława Kisiel-Kiślańskiego przez całe lata 30. XX wieku mieściła się siedziba ambasady tureckiej. Jak piękne były to wnętrza, możemy dziś oglądać jedynie na fotografiach
Niezwykły spacer ulicami Warszawy rozpocznie się w niedzielę o godz. 11 na pl. Powstańców Warszawy. Początek przy pomniku Napoleona. Wstęp wolny!
Legendą dawnej Warszawy była winiarnia Fukierów w Rynku Starego Miasta. Z win leżakujących w piwnicy hetmańskiej najmłodsze liczyły ponad sto lat - informowała w 1938 r. Kronika Filmowa. Wpadł tu na szklaneczkę król Bawarii Ludwik, a kilkanaście lat później pisarz Thomas Mann
Nie godziło się, by w mieście sejmów i urzędów, gdzie pokusy czyhają na każdym kroku, zakonnicy w podróży zatrzymywali się po karczmach, bo łatwo tam o ślubach zapomnieć. Dlatego też franciszkanie zabiegali o budowę klasztoru w Warszawie. Murowany kościół na Nowym Mieście stawiali aż sto lat
Kuźnią rewolucjonistek o romantycznych duszach była pensja Henryki Czarnockiej. Mieściła się w budynku szkolnym ukrytym ze efektowną kamienicą przy Brackiej 18, która od frontu kusiła warszawskie damy witrynami sklepu z wytwornym obuwiem
Krzyk pawi rozbrzmiewał jeszcze przed półwieczem w sąsiedztwie urokliwej willi włoskiej przy Bukowińskiej. Na początku XX w. mieszkał w niej Feliks Bursiak, słynny ogrodnik warszawski. Hodował warzywa i kwiaty, które sprzedawał przy Marszałkowskiej
W składzie korzennym przy Długiej podczas powstania styczniowego mieściła się najważniejsza placówka rozsyłająca po kraju tajne druki, broszury i podziemne pisma periodyczne. W czasie Powstania Warszawskiego stacjonował tu dywizjon motorowy i działał punkt sanitarny.
Maria Mościcka, po wielokroć oplotkowywana żona ostatniego prezydenta II RP, młodsza od niego o blisko 30 lat, na własny koszt, za bankowy kredyt budowała willę na Mokotowie, by osiąść w niej po wyprowadzce z Zamku Królewskiego
Zbudowany po wojnie Torwar miał swego przodka - Palais de Glace na Nowym Świecie. Jednak najbardziej ulubionym lodowiskiem dawnej Warszawy, miejscem spotkań ludzi z towarzystwa, była wylewana zimą ślizgawka w Dolinie Szwajcarskiej.
Gram radu przekazała Maria Skłodowska-Curie założonemu przez siebie Instytutowi Radowemu. W czasie okupacji intensywnie szukali go Niemcy. Bezskutecznie. W cyklu Warszawa nieodbudowana - Instytut Radowy
Amor całujący Psyche, a wokół aniołki, różyczki, chmurki i obłoki w rokokowych ramach - tak wyglądały sceny z rokokowego gabinetu w pałacu marszałka Franciszka Bielińskiego. To od niego wzięła nazwę ul. Marszałkowska. W cyklu Warszawa nieodbudowana - Pałac Bielińskich, Królewska 27 do 31.
Lokowanie produktu w filmach nie zaczęło się dziś. W ?Wacusiu?, komedii z 1935 r., oglądamy z bliska witrynę sklepu Romana Leo ze szkolnymi mundurkami przy Marszałkowskiej. W cyklu Warszawa nieodbudowana - Marszałkowska 38.
Po powrocie z twierdzy magdeburskiej 10 listopada 1918 r. Józef Piłsudski zamieszkał w przygotowanym dla niego pensjonacie. Tu wykuwała się przyszłość Polski. Warszawa nieodbudowana - Moniuszki 2.
Warszawa nieodbudowana - Foksal 17. Po wojnie była tu redakcja i księgarnia Państwowego Instytutu Wydawniczego oraz kawiarnia, która przeszła do historii PRL-u jako Café Snob. Mniej znane są przedwojenne dzieje domu, gdzie kawiarnię założył gwiazdor Eugeniusz Bodo
Jak wyglądała Warszawa na kilka chwil przed wybuchem drugiej wojny światowej? Jej obraz zobaczymy w węgierskim filmie fabularnym "Wszyscy do walca" nakręconym w sierpniu 1939 r. Niedawno odnaleziono go w węgierskich archiwach, a za tydzień będzie można zobaczyć z polskimi napisami.
Zachariasz Drożyński, niebieski ptak, wdarł się za kulisy teatrzyku Ananas i zastrzelił popularną tancerkę Igę Korczyńską. Sam ranił się niegroźnie, W cyklu Warszawa nieodbudowana - wspominamy teatrzyk przy Marszałkowskiej 114.
Ze zburzonej Warszawy najbardziej zapamiętałem nie obrazy ruin, ale entuzjazm ludzi, którzy planowali odbudowę - mówił w piątek amerykański architekt Henry N. Cobb, otwierając w Domu Spotkań z Historią wystawę swoich zdjęć z Polski z 1947 r.
Dwa lata po wojnie Warszawa była bardziej zniszczona niż w 1945 r., a wielka odbudowa jeszcze się nie zaczęła. Moment ten utrwalił na kolorowej kliszy młody amerykański architekt Henry N. Cobb. Jego zdjęcia rok temu wywołały sensację w internecie. W piątek ich wystawę otworzy Dom Spotkań z Historią
Wille w Konstancinie. Kiedyś szokowały nowoczesnością. Jednak gdy na przełomie XX i XXI w. najbogatsi Polacy zaczęli remontować i przekształcać konstancińskie wille i pensjonaty, nie docenili ich architektury.
W miejscu, którego odwiedzanie polecał wiernym arcybiskup, z czasem ulokowały się frywolne kabarety z półnagimi tancerkami. Tutaj też Ludwik Sempoliński parodiował Hitlera w piosence ?Ach, ten wąsik?. Warszawa nieodbudowana - Karowa 18.
Żyło się tu biednie. W ogromnym budynku pomiędzy Stalową a Strzelecką było mnóstwo mieszkań, maleńkich sklepów, zaś na podwórku działało targowisko. W cyklu Warszawa nieodbudowana - Stalowa 37/39/41.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.