Cyniczne powtarzanie przez liderów Prawa i Sprawiedliwości kłamstw na temat warszawskiej obwodnicy i rzekomo beznadziejnej komunikacji miejskiej może tylko utwierdzać w przekonaniu, że od referendalnej hecy, którą niektórzy postrzegają jako ?obywatelski obowiązek?, należy się trzymać z daleka
- Nie sądzę, że na referendum będzie wystarczająca frekwencja do uznania jego ważności - mówi "Gazecie" prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. - Grupa deklarująca udział w referendum maleje. Widziałem publikowane w "Gazecie" dane z trzech sondaży: z czerwca, z początku września i te ostatnie. Najpierw pójście na referendum deklarowało aż 63 proc., kilka tygodni temu 39 proc., ostatnio 37 proc. Do 13 października ta grupa jeszcze zmaleje.
Autobus zwany potocznie ogórkiem ochrzczony jako "Gronkobus" z hasłem "13 X GŁOSUJ - Pokaż im, kto tu rządzi" i podobizną Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz polityków Platformy Obywatelskiej wyjechał na stołeczne ulice.
Na tydzień przed referendum SLD zostawia decyzję, czy iść głosować, swoim wyborcom. Ale też ostrzega: Nie możemy dopuścić, aby do rządów w stolicy powróciło Prawo i Sprawiedliwość, bo rządy tej partii już raz doprowadziły do zapaści inwestycyjnej miasta. Nie chcemy, aby IV RP odrodziła się w stolicy naszego państwa - czytamy w dzisiejszym stanowisku SLD. W sobotę Hanna Gronkiewicz-Waltz została szefową warszawskich struktur PO.
Czy zwolennicy prezydent Warszawy mają iść 13 października na referendum, choć wiedzą, że w ten sposób mogą pomóc tym, którzy chcą ją odwołać? Czy rację mają ci, którzy przekonują, że zawsze trzeba chodzić na głosowanie, że nie wolno zniechęcać, bo w przyszłości ludzie na wybory nie pójdą? Prof. Bohdan Jałowiecki przekonuje, że głosować trzeba, choć wątpi w wystarczająca frekwencję. Reżyserka Magdalena Łazarkiewicz zrobiła "obywatelski rachunek sumienia i nie idzie.
Podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie prezes partii Jarosław Kaczyński dał się poznać jako spec od warszawskiej komunikacji miejskiej, z czym dotychczas się nie zdradzał. - Ten system jest niezdolny do wywiązywania się z obowiązków - oświadczył. Eksperci od komunikacji zdumiewają się: - Warszawski system komunikacji spisuje się dobrze. Nawet najgorsze elementy nie są przeciętne w skali kraju.
- Współczujemy członkom Platformy Obywatelskiej wyboru Hanny Gronkiewicz-Waltz na przewodniczącą warszawskich struktur partii. Jako prezydent Warszawy doprowadziła do chaosu w mieście, a teraz wprowadzi też chaos w partii - napisał po południu burmistrz Ursynowa i inicjator referendum ws. odwołania prezydent stolicy Piotr Guział.
Zdecydowana kampania wizerunkowa pomogła Hannie Gronkiewicz-Waltz poprawić opinię mieszkańców o jej prezydenturze. Natomiast Platformie, mimo rozpoczętej we wrześniu kampanii, nie udało się odwieść warszawiaków od udziału w referendum.
Debata przedreferendalna już w poniedziałek 7 października w barze Studio na pl. Defilad.
"(...) Całe moje życie angażuję się w walkę o coś, nigdy przeciw komuś. (...) Nie będę uczestniczył w akcjach publicznej nagonki na nikogo " - pisze aktor Olgierd Łukaszewicz i zapowiada pozostanie w domu w dniu referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Dziękuję za spełnienie mojego marzenia z dzieciństwa. Jestem zaszczycony spotkaniem w studio pana Daniela Olbrychskiego. Wzoruję się na Kmicicu - wyznał inicjator warszawskiego referendum Piotr Guział w programie "Kropka nad i" w TVN 24.
Jarosław Kaczyński wystąpił w kuluarach Rady Warszawy, by ogłosić, że popiera projekt Warszawskiej Karty Rodziny - system zniżek dla rodzin wielodzietnych. Stwierdził, że PO robi to zbyt późno i pod groźbą referendum. Napisał też list do warszawiaków, że "to miasto przez swoich obrońców i budowniczych wzywa Nas do działania, do zasłużenia sobie na miano mieszkańców stolicy".
Na liście osób namawiających do udziału w referendum figuruje nazwisko Artura Żmijewskiego. - Nic nie podpisywałem! - obrusza się znany aktor. Nazwisko na liście należy do innego Żmijewskiego, artysty i redaktora ?Krytyki Politycznej?.
W czasie sesji Rady Warszawy młodzi działacze PiS próbowali wręczyć szefowi kluby Platformy wielki kosz grzybów. - Zamiast na grzybobranie idźcie na referendum - zaapelowali.
"20 znanych warszawiaków ze świata kultury, sztuki, nauki" nakłania do pójścia na referendum - ogłosili działacze inicjatywy "Miasto Jest Nasze". Listę szybko okrzyknięto mianem "egzotycznej". Swoją z podpisami "pomnikowych postaci" ma też Platforma Obywatelska.
Po mieście krążą samochody z billboardami na przyczepach, na których Piotr Guział przypomina o terminie referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.
PiS zarzucił Metru Warszawskiemu, że blokuje umieszczanie w pociągach materiałów zachęcających do udziału w referendum. Metro odpiera zarzuty, a firma reklamowa twierdzi, że materiał czeka na akceptację przedstawicieli kolejki.
Czy zwolennicy Hanny Gronkiewicz-Waltz powinni zostać w domu w dniu referendum? Czy zgrzeszą wtedy nieobywatelską postawą? - W żadnym wypadku - przekonuje Michał Wojtczuk. - Głosować trzeba zawsze - odpowiada mu Wojciech Karpieszuk.
Pierwsze sondażowe wyniki referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz poznamy tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Badanie exit poll przeprowadzi instytut TNS Polska.
Kto jest winny upadku klubu sportowego Gwardia? Lider inicjatywy referendalnej Piotr Guział oskarża, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie dba o lokalny sport. Atak rozpoczął - jak to ostatnio lubi robić opozycja - od wyrwanej z kontekstu wypowiedzi prezydent Warszawy.
O konsultacjach społecznych, aktywizacji mieszkańców i budżecie obywatelskim. Na te tematy dyskutowano podczas spotkania z Hanną Gronkiewicz-Waltz w jednej z kawiarni na Muranowie.
Kilkadziesiąt osób ze środowiska kultury, sportowców, powstańców, kilku polityków popisało list, w którym piszą, że na referendum 13 października się nie wybierają.
Obywatelska inicjatywa warszawiaków Miasto Jest Nasze przedstawia listę nazwisk 20 osób ze świata nauki, kultury i sztuki, które zachęcają do udziału w referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. To już drugi dokument z podpisami osób zaangażowanych w referendum. W tym pierwszym znane osoby namawiają, by nie iść na referendum
Polskie Radio odmówiło emisji spotów reklamowych inicjatorów referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Bezprecedensowa próba manipulacji, której celem jest wypaczenie wyniku referendum - oskarża Piotr Guział. - To po prostu sprawa zbyt lokalna dla ogólnopolskiego radia - odpowiadają radiowcy.
Hannie Gronkiewicz-Waltz nie udaje się przekonać warszawiaków, by nie szli na referendum w sprawie jej odwołania - wynika z sondażu przeprowadzonego przez telewizję TVN24. W kampanię referendalną w piątek włączył się prof. Piotr Gliński, niedawny kandydat PiS na premiera ?technicznego?, obecnie kandydat na prezydenta Warszawy. Atakował rozrost biurokracji w stołecznym ratuszu.
Platforma i SLD negocjują warunki, na jakich partia Leszka Millera zgodzi się stanąć po stronie Hanny Gronkiewicz-Waltz w referendum.
Jarosław Kaczyński i Janusz Palikot to "partyjni bonzowie, którzy wchodząc z partyjnymi buciorami do samorządu stolicy odwracają uwagę warszawiaków od rzeczywistych problemów miasta, mając na celu jedynie walkę o polityczne łupy, a nie poprawienie sposobu zarządzania stolicą" - oświadczył Piotr Guział, lider inicjatywy referendalnej. W tym samym oświadczeniu porównał SLD do Armii Czerwonej, twierdząc, że partia, dystansując się od referendum, "biernie przygląda się, jak dogorywa Warszawa"
Przewodniczący SLD Leszek Miller na Twitterze zapowiedział, że jego partia ?nie dołączy do nowego powstania warszawskiego wywoływanego przez Kaczyńskiego, Palikota i Guziała?. Oznacza to, że Sojusz nie poprze referendum ws. odwołania prezydent stolicy, które odbędzie się 13 października
W doborowym towarzystwie pokazała się Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wspólnie z burmistrzami Londynu Borisem Johnsonem i Nowego Jorku Michaelem Bloombergiem ogłosiła konkurs na najbardziej innowacyjne miasto świata.
Nie będzie odwołania szefa straży miejskiej. Prezydent Warszawy po otrzymaniu pisemnych wyjaśnień od Zbigniewa Leszczyńskiego zdecydowała się jedynie na pisemne upomnienie
Platforma Obywatelska rozpoczyna kampanię przed referendum, będzie zniechęcać do udziału w głosowaniu hasłami: "Wybieram za rok. Nie idę na referendum", "Popieram Hankę, nie idę na referendum". Pojawią się na T-shirtach, znaczkach, torbach rozdawanych wyborcom.
Polska zasługuje na wielką stolicę, ale musi mieć władze, które dorastają do tego zadania - mówił prezes Jarosław Kaczyński na konwencji warszawskiego PiS rozpoczynającej kampanię przed stołecznym referendum.
W czwartek sesja nadzwyczajna w sprawie referendum. Rada Warszawy powoła obwody do głosowania w więzieniach, ośrodkach opieki społecznej i szpitalach.
Państwowa Inspekcja Pracy wytknęła szereg błędów w czasie wizyty prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz na budowie metra. Zarzuca najwyższym urzędnikom w mieście, że nie nosili kasków ochronnych.
Karta warszawiaka i tańsze bilety dla dzieci, które obiecywała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, wciąż pozostają jedynie w planach. A w Zarządzie Transportu Miejskiego od dwóch miesięcy panuje bezkrólewie
Zmiany osiągnęły taką skalę, jakby w ratuszu pojawił się nowy prezydent miasta. Łączy je wspólny mianownik - dają Hannie Gronkiewicz-Waltz szansę na zdystansowanie się od niepopularnych decyzji
Do referendum w sprawie odwołania prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz został już tylko miesiąc. Jak chce jej bronić Platforma Obywatelska? Jaką kampanię planuje obóz organizatorów referendum: Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej Piotra Guziała i wspierających go środowisk, m.in. "Gazety Polskiej", Solidarnych 2010 i prawicowego klubu Ronina?
Kalendarium - przed i po referendum ws. odwołania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz
Przed władzami miasta, burmistrzami, urzędnikami i mieszkańcami, wyzwanie - uchwalenie budżetu partycypacyjnego. Zatem bierzmy odpowiedzialność i decydujmy, na co wydać dzielnicowe pieniądze. Jeżeli położymy sprawę, to stracimy możliwość współdecydowania o tym, jaka ma być Warszawa
Hanna Gronkiewicz-Waltz zlikwidowała biuro promocji - jedną z bardziej krytykowanych instytucji ratusza. Stanowisko straciła Katarzyna Ratajczyk, która od początku warszawskich rządów Platformy Obywatelskiej odpowiadała za kreowanie wizerunku miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.