Szefem sztabu wyborczego PiS został 36-letni Piotr Milowański. Postawiono na organizatora konsekwentnie trzymającego się zaplecza partii, bez własnych ambicji. To sposób na rozejm między partyjnymi koteriami, pomiędzy którymi narasta konflikt.
Miasto Jest Nasze i Partia Razem wystartują wspólnie w wyborach do Rady Warszawy, wystawią również kandydatów do rad dzielnic oraz kandydata na prezydenta Warszawy. - To wyciągnięcie wniosków z porażki sprzed pięciu lat - mówią działacze.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski prowadzi od tygodni regularną kampanię wyborczą - narzekają społecznicy. Stołeczny ratusz przekonuje, że Trzaskowski komunikuje się z mieszkańcami jako prezydent, a nie jako kandydat z wyborcami.
W czwartek wieczorem Nowa Lewica upoważniła Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia do rozpoczęcia rozmów z Koalicją Obywatelską o wspólnym starcie w wyborach samorządowych. - Zachęcamy również naszych kolegów z Trzeciej Drogi do współpracy - mówi "Wyborczej" Robert Biedroń.
Jarosławowi Margielskiemu, który przez polityków PiS był stawiany innym samorządowcom za wzór do naśladowania, najwyraźniej partyjny sztandar zaczął przeszkadzać. I raptem nie chce być kojarzony z tą partią, więc z niej wystąpił.
W kwietniu dowiemy się, kto będzie rządził Warszawą, a także poznamy nazwiska miejskich i wojewódzkich radnych. A już w czerwcu wybierzemy posłów do Parlamentu Europejskiego. Czy będziemy obserwować również ostateczny upadek państwa PiS?
Koalicja Obywatelska może postawić na Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Polski. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość zainwestuje w Tobiasza Bocheńskiego, to będziemy pierwszy raz w historii świadkami starcia tych samych polityków w dwóch różnych, ważnych wyborach.
- Wybory samorządowe w Warszawie są odzwierciedleniem ogólnopolskich sporów politycznych. - Kandydat PiS nie będzie atakował Rafała Trzaskowskiego za opóźnienia w remontach, tylko będzie mu wypominał kotlety z robaków i grzechy nowego rządu - uważa politolog dr hab. Michał Wenzel.
- Efekt nowości rządu Donalda Tuska czy ogólna koniunktura polityczna mogą sprawić, że w wielu dużych miastach politycy Prawa i Sprawiedliwości nie wejdą nawet do drugiej tury wyborów na prezydentów - uważa prof. Jarosław Flis.
Tobiasz Bocheński porzucił radykalny język. Najbardziej prawdopodobny kandydat PiS-u na prezydenta Warszawy nie zamierza nawet zakazywać tęczowych piątków. Pytanie brzmi: kogo jest w stanie przekonać kandydat Jarosława Kaczyńskiego?
Jest za transportem publicznym, rozbudową tras rowerowych, powiększaniem strefy czystego powietrza i nie ma nic przeciwko Paradzie Równości. To poglądy Rafała Trzaskowskiego z PO czy Tobiasza Bocheńskiego z PiS?
O pomyśle jednej listy w wyborach samorządowych zaczynają nieśmiało mówić politycy koalicji tworzącej nową większość w Sejmie. - Celem jest utrzymanie władzy tam, gdzie ją mamy, i odbicie niektórych sejmików z rąk Prawa i Sprawiedliwości - twierdzą rozmówcy "Wyborczej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.