Takich tłumów jak po sobotnim meczu Polska-Czechy oczywiście nie było. Ale chętnych do zabawy wystarczyło na tyle, by o pierwszej w nocy zakorkować zupełnie Nowy Świat.
Karol z Brna: - Wywróżyłem z piwa, że wygrają Czechy. Może nie mamy Ronaldo, ale gramy na luzie. Miguel z Bregi: - Nowa fryzura Ronaldo wszystkich rozniesie. Pięć do zera. Stawiam na to piwny żeton!
Jeden z kibiców wtargnął na koncert orkiestry dętej w Al. Jerozolimskich i usiłował tańczyć z dyrygentem. A pod stadionem im więcej przybywało Czechów, tym głośniej słychać było portugalskie piosenki. Kolorowe tłumy znów wypełniły ulice
Flagi - dopuszczone, ale nie większe niż 1,5 na 2 metry. Zapalniczki - wyłącznie małe. Syreny, megafony, wuwuzele - zabronione, podobnie jak dziesiątki innych przedmiotów
- Czesi znają się dobrze z Polakami dzięki serialom dla dzieci, które tkwią w naszej podświadomości. Krecikowi albo Bolkowi i Lolkowi. To wiele ułatwia. A jeśli chodzi o Portugalię, to nie wiem - czy jest jakiś portugalski Krecik? - zastanawia się przed dzisiejszym meczem Jaromir Nohavica
Stawiam na wygraną Portugalii, co jednoznacznie wynika z analizy czesko-portugalskich zmagań na gruncie warszawskiej gastronomii. W tej konkurencji, niestety, nasi sąsiedzi zza miedzy wypadają dość marnie.
Dziś pierwszy mecz ćwierćfinałowy w Warszawie. Wielkich tłumów zagranicznych kibiców raczej dziś nie będzie. Według szacunków policji Czechów może być ok. 5 tys., Portugalczyków ok. 3 tys. Na mecz na stadion pójdą przede wszystkim Polacy.
Nie wiesz komu kibicować? Przedstawiamy 5 powodów, dlaczego kibicować Czechom, a dlaczego Portugalczykom.
Szukanie portugalskich śladów w Warszawie przypomina pogoń za suszonym dorszem. I zawsze kończy się tym samym - piosenką Kabaretu Starszych Panów ?Portugalczyk Osculati?
Zobacz jak wrócić nocą po meczu Czechy - Portugalia?
"Ceši do toho" czy "Portugal ole!"? W czwartek na ulicach Warszawy ktoś będzie świętował do rana. Zobaczcie, co śpiewać, żeby przyłączyć się do kibiców jednej z drużyn grających w Warszawie.
Reprezentacja Polski grywała w Warszawie ważne mecze, ale starcia takich drużyn, o taką stawkę i na takim stadionie stolica nie widziała nigdy. Dziś o 20.45 na Narodowym Czechy zagrają z Portugalią o półfinał Euro.
Prawie milion kibiców bawiło się dotąd w warszawskiej strefie kibica. Ci, którzy byli na meczu z Rosją, mogą odnaleźć się na ogromnym zdjęciu. Ponad 100 tys. kibiców widać też na wirtualnym spacerze po strefie.
Święto sportowe jest trochę jak zdarzenie religijne. I jak w rytuałach wszystko ma tu swoją kolejność - są frazy, dźwięki występujące po sobie. Nie można być zbyt oryginalnym. Kibic chce tu śpiewać: ?Do boju? - mówią Grzegorz Kułaga i Marek Magiera, którzy prowadzą doping w warszawskiej strefie kibica
Dziś najtrudniejszy test Strefy Kibica - pierwszy dzień bez transmisji meczu. Jej działalność skrócono do godz. 22 a frekwencję ma podnieść gwiazda dnia: zespół grający covery na imprezach firmowych
Przed nami ćwierćfinałowy mecz Euro 2012 na Stadionie Narodowym. Już jutro zagrają piłkarze Czech i Portugalii. Do Warszawy przyjadą z tych krajów tysiące kibiców. Komu będziemy kibicować?
Uskrzydleni golami Cristiano Ronaldo Portugalczycy oraz wzmocnieni wygranymi z Grecją i Polską Czesi przylatują dzisiaj do Warszawy. Wieczorem będą trenować przed jutrzejszym ćwierćfinałem Euro na Stadionie Narodowym.
Lista rzeczy, których nie można wnieść do strefy kibica, jest bardzo długa. A jeszcze dłuższa jest lista przedmiotów, które pomysłowi kibice próbowali przemycić.
Czy kibice idący ławą na jutrzejszy mecz Czech z Portugalią znowu zablokują most Poniatowskiego? I czy musi to oznaczać paraliż komunikacyjny w Warszawie?
Przed nami ćwierćfinałowy mecz Euro 2012 na Stadionie Narodowym. Zagrają piłkarze Czech i Portugalii. Do Warszawy przyjadą z tych krajów tysiące kibiców. Jak ich przywitamy?
Czesi wyślą dwa dodatkowe pociągi na czwartkowy mecz w Warszawie. Zapewne duża część naszych południowych sąsiadów wybierze samochody. Z Czech i Portugalii spodziewane są też dodatkowe loty.
Wojciech W. z zarządu Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa i Wojciech B. ps. Kelner podejrzani o nakłanianie do przemocy na tle narodowościowym w dniu meczu Polska - Rosja.
Mimo ciekawych meczów Hiszpanii z Chorwacją i Włochów z Irlandią oraz transmisji na żywo jednocześnie obu spotkań, do Strefy Kibica na pl. Defilad przyszły nieliczne grupki zagranicznych kibiców, którzy chcieli dopingować swoje drużyny.
Komisja dyscyplinarna UEFA wymierzyła w niedzielę kary grzywny dla Polskiego Związku Piłki Nożnej i jego rosyjskiego odpowiednika za odpalanie rac i wtargnięcie jednego z rosyjskich kibiców na boisko Stadionu Narodowego podczas wtorkowego meczu Polska-Rosja.
Czesi nas pokonali? Polska jedenastka odpadła z rozgrywek Euro? Spokojnie, zaledwie kilkadziesiąt metrów od strefy kibica wokół Pałacu Kultury każdy może strzelić gola. I to nie jednego. Całą serię.
Na lotnisku spokojnie. Nie ma radosnych kibiców z flagami, kolejek. Atmosfery Euro nie czuć. Wolontariusze na stanowiskach, gotowi odpowiedzieć na każde pytanie. A zdarzają się nawet takie: - Jak oclić szynszyle?
W sobotę coś się dla Polaków skończyło. Nie tylko zakończył się udział polskiej reprezentacji w Euro, ale i dobry humor. Mimo porażki warto jednak bawić się do końca turnieju, bo okazji nie zabraknie.
Było tak rosyjsko, że aż pachniało w powietrzu wódką i pielmieniami. I choć w sobotę Rosjan było tysiące, atmosfera po wtorkowych bitkach gorąca, a żal po przegranych meczach ogromny, dla polskich kibiców zamiast ruskimi ku...ami", Rosjanie częściej już byli ?przyjaciółmi Moskalami"
Dwóch pijanych mężczyzn zatrzymała straż miejska po tym, jak pocięli nożem reklamy Euro na moście Poniatowskiego.
Przed pomnikiem wieszcza Adama Mickiewicza kroczył gigantyczny krecik. Nie usłyszał ani jednego złego słowa mimo swojego czeskiego pochodzenia. Każdy chciał się z nim uwiecznić na zdjęciu. Do największej w kraju warszawskiej strefy kibica przybyła wczoraj reprezentacja Polski, by podziękować za doping. Na spotkaniu pojawiło się 20 tys. fanów. Też dziękowali. Euro trwa nadal.
Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie powtórzy się już kolorowy karnawał, jaki panował w Śródmieściu podczas meczów Polaków. Ale to nie koniec Euro - w Warszawie odbędą się jeszcze dwa mecze. A turniej, choć nie przyniósł Polsce sukcesu sportowego, już jest sukcesem promocyjnym. Także dla Warszawy.
Otoczenie Strefy Kibica powoli zmienia się w publiczny szalet - alarmuje nasz czytelnik Krzysztof Pacuła, który mieszka i pracuje w Śródmieściu.
Wczorajszy mecz Polaków przyciągnął do Strefy Kibica i w jej okolice prawdziwe tłumy. Kolorowe grupy kibiców z całego świata oraz rodziny z dziećmi dopingowały polską drużynę. Kolejne kilkadziesiąt tysięcy fanów futbolu oglądało mecz grupowych rywali biało-czerwonych na Stadionie Narodowym.
Prawie 20 tysięcy najwierniejszych kibiców podziękowało dziś w stołecznej Strefie Kibica polskim piłkarzom. Na plac Defilad polska reprezentacja dotarła po godz. 16. Przez kilkadziesiąt minut rozdawali autografy i pozowali do zdjęć.
Zarząd Oczyszczania Miasta podsumowuje dotychczasowe działania. Po trzech meczach, które odbyły się w Warszawie ze Strefy Kibica oraz reszty miasta wywieziono prawie 160 ton śmieci.
Dla wracających nocą z transmisji meczu Polska - Czechy w strefie kibica będą setki dodatkowych kursów.
Relacja na żywo ze Strefy Kibica, okolic Stadionu Narodowego i stołecznych ulic w dniu meczów: Polska - Czechy we Wrocławiu oraz Rosja - Grecja w Warszawie.
Do Warszawy przyjeżdżają kolejne grupy kibiców z Rosji i Grecji. Strefa Kibica na placu Defilad powoli się zapełnia. Na razie atmosfera w mieście jest bardzo dobra. Prawie tak dobra jak pogoda.
Polacy kibicują Polakom, Czesi Czechom. Wiadomo. Postanowiłem jednak zrobić sondę facebookową i zapytać Czechów, dlaczego w sobotę powinni kibicować nie swoim, a nam Polakom. Mają ku temu mnóstwo powodów!
Mecz otwarcia: 70 tys. widzów. Mecz z Rosją: 75 tys. widzów. Czy podczas dzisiejszego spotkania Polska-Czechy padnie rekord frekwencji w Strefie Kibica?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.