W ostatni piątek w Śródmieściu czujniki jakości powietrza pokazały ponad 200 proc. przekroczenia normy. Tymczasem minęły trzy miesiące od wprowadzenia strefy czystego transportu w Warszawie. Ani jeden kierowca nie został ukarany. Ale ratusz zapowiada: - W październiku mandaty już będą.
Strefa Czystego Transportu w Warszawie obowiązuje w ścisłym centrum od 1 lipca. Wiemy, ile wystawiono mandatów za wjazd do niej starym samochodem. Można się nieźle zdziwić.
10 pouczeń wystawiła Straż Miejska w pierwszym dniu działania Strefy Czystego Transportu. Tymczasem aktywiści z Polskiego Alarmu Smogowego domagają się poszerzenia strefy.
Jakie są granice strefy w Warszawie, które samochody nadal mogą się swobodnie poruszać po centrum stolicy, a której wręcz przeciwnie? Wyjaśniamy.
Strefa Czystego Transportu w Warszawie zacznie obowiązywać już za trzy tygodnie. Straż miejska dostanie kamerę do łapania kierowców nieuprawnionych do wjazdu do niej.
Na każdego warszawiaka - a więc także noworodka i stulatka - przypada średnio ponad jeden samochód. To się samo nie skończy.
- Będę kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Warszawy - ogłosił poseł Przemysław Wipler, który już raz - dziewięć lat temu - chciał rządzić stolicą. Polityk zapowiada "koniec wojny z samochodami".
Zdjęcie kartki z warszawskiego parkingu zachęcającej domniemanego "słoika" do przestawienia auta stało się hitem sieci i napędziło falę niechęci do mieszkańców stolicy. Tyle że zdjęcie jest fejkiem. A sprawa może mieć związek z wprowadzaniem strefy czystego transportu.
Udało się, choć w czwartek rano niewiele na to wskazywało. Rada Warszawy przyjęła uchwałę o strefie czystego transportu, która zacznie obowiązywać od 1 lipca przyszłego roku, na początku w bardzo oszczędnej wersji.
Zwolennicy ograniczenia ruchu starych pojazdów w mieście mówili na Radzie Warszawy, że chcą w ten sposób chronić zdrowie swoich bliskich. Przeciwnicy starali się te argumenty zakrzyczeć. Efekt jest taki, że strefa powstanie, ale nie taka, jak chciał ratusz.
Przeciwko był PiS i Konfederacja. Za - urzędnicy prezydenta Rafała Trzaskowskiego i eksperci. Czwartkowym obradom Rady Warszawy przyglądała się być może rekordowa liczba mieszkańców. Awantury, już na początku, nie dało się uniknąć. Nie udało się także wprowadzić strefy takiej jak chciał ratusz.
- Osoby, które mają stare samochody, martwią się, że nie będą mogły wjechać nimi do centrum. Ja bardziej martwię się o setki tysięcy ludzi, którzy stoją na przystankach i muszą wdychać spaliny - mówi dr Piotr Dąbrowiecki. 7 grudnia Rada Warszawy zajmie się strefą czystego transportu.
Raport Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego wyraźnie wskazuje na skalę ograniczeń w granicach strefy czystego transportu w Warszawie.
Czy będą punkty karne za wjazd do strefy czystego transportu? Czy ograniczenia dotyczą motocykli? Dlaczego strefa w różny sposób traktuje warszawiaków? Odpowiadamy na najważniejsze pytania o strefę czystego transportu w Warszawie.
Strefa czystego transportu doprowadzi do dyskryminacji ubogich mieszkańców - grzmieli z mównicy posłowie Konfederacji. - Co jest dyskryminującego w planowaniu rozwoju sieci metra i tramwajów? - pytał wiceprezydent Michał Olszewski.
Działacze stołecznego PiS przekonują do referendum w sprawach komunikacyjnych. To jest tematyka, w którą politycznie inwestują, bo ideologiczny profil ich partii jest w Warszawie odrzucany.
To będzie strefa wykluczenia uboższych warszawiaków - biada nad tzw. strefą czystego transportu wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński (PiS). Przemilcza, że to jego obóz polityczny przyjął ustawę, która umożliwia wytyczanie takich stref. Jest ryzyko, że strefa na lata trafi do czyśćca sądów administracyjnych.
Znamy ostateczny kształt strefy czystego transportu w Warszawie i wiemy, kiedy i jakie samochody nie wjadą do centrum. 16 listopada głosowanie Rady Warszawy, przepisy mają wejść od lipca 2024 roku.
Wojciech Młynarski śpiewał kiedyś o miasteczku na Dzikim Zachodzie, w którym "na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał". Mam skojarzenie z tą piosenką, gdy widzę gęstniejący chór polityków prawicy przedstawiających się jako adwokaci kierowców.
W dzielnicach objętych strefą jest aż 50 tys. samochodów, które będą mieć zakaz wjazdu - straszą politycy obozu rządzącego. - To zdecydowanie przesadzona liczba - prostują miejscy urzędnicy. I podają swoje rachunki.
Strefa czystego transportu w Warszawie decyzją prezydenta Rafała Trzaskowskiego ma objąć więcej dzielnic. Eliminację najbardziej trujących pojazdów z silnikiem diesla popiera zdecydowana większość mieszkańców.
Trwają przygotowania do wprowadzenia w Warszawie Strefy Czystego Transportu. Wygląda na to, że wizje organizacji pozarządowych i władz miasta coraz bardziej się rozjeżdżają.
Ograniczanie ruchu samochodowego wcale nie szkodzi lokalnemu biznesowi. Przeciwnie, pomaga mu - wskazują właściciele ponad 30 przedsiębiorstw, którzy napisali do stołecznego ratusza list w sprawie poszerzenia Strefy Czystego Transportu.
Strefa Czystego Transportu musi wejść w życie jak najszybciej i objąć całe miasto - przekonywali we wtorek warszawscy rodzice skupieni w trzech organizacjach. Na ich postulaty odpowiedział prezydent Rafał Trzaskowski.
Tak wygląda bezpardonowa wojna ze smogiem, na którą idzie warszawski ratusz.
Strefa czystego transportu w Warszawie bez samochodów z najbardziej trującymi silnikami Diesla zacznie obowiązywać od 2024 r. To plan prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego, który pokazał jej granice. Ekspert Polskiego Alarmu Smogowego krytykuje, że obszar będzie za mały.
Ratusz po raz pierwszy mówi to wprost: stare diesle nie wjadą do miasta - i to możliwe, że już za dwa lata. Poznaliśmy wyniki badania emisji spalin tysięcy samochodów w Warszawie. Wystarczy wyrzucić niewielki procent aut, żeby powietrze wyraźnie się poprawiło.
Samorządy mogą już wprowadzać zakaz wjazdu do miasta najstarszych samochodów. Warszawa zaspała, ale pracuje nad przepisami o Strefie Czystego Transportu. Powiedzmy więc głośno właścicielom starych diesli: Nie wjedziecie nimi do Warszawy.
Według propozycji rządowej strefy czystego powietrza w dużych miastach, takich jak Warszawa, będą obowiązkowe. Które auta nie będą mogły do nich wjeżdżać? I dlaczego to zbyt łagodne wymagania?
- Nie ma pytania, czy wprowadzać strefy czystego transportu w miastach. Jest pytanie, kiedy to zrobić - mówi prof. Marek Brzeżański, który na Kongresie Czystego Powietrza zakreślił normy, które musiałyby spełniać samochody, żeby wjechać do strefy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.