Pytania te zadają nie tylko dziennikarze, ale również politycy. W Warszawie powstał nawet sojusz lewicy oraz Prawa i Sprawiedliwości, który wytyka prezydentowi stolicy zaangażowanie w kampanię.

Prawie na każdej konferencji prasowej z udziałem Rafała Trzaskowskiego padają pytania pod jego adresem o rozdzielenie funkcji prezydenta Warszawy i kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP. I o to, czy na spotkanie z wyborcami pojechał służbową limuzyną. Trzaskowski, a także ratuszowi urzędnicy, odpowiadają zgodnie, że prezydent Warszawy podróżuje prywatnym autem, a urząd miasta nie płaci za udział w kampanii przedwyborczej.

Wybory prezydenckie 2025. Czym jeździ Trzaskowski?

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Roman Imielski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Nawrocki najwyraźniej korzysta z transportu służbowego, skoro nie chce odpowiedzieć na pytanie o tenże transport. I ucieka do służbowej limuzyny! Dziwię się że dziennikarze jeszcze tego auta nie sprawdzili. Hołownia ma wymówkę marszałkowską i przy obecnej nagonce na tę kwestię już przegrał. Mentzena nikt nie bierze poważnie a Jakubiaka wcale, dlatego mogą oni sobie jeździć czym chcą. Trzaskowskiego nie złapią na ten numer bo on już to przerabiał i jest przygotowany. Największy problem ma Nawrocki bo nie dość że prawdopodobnie jeździ ,,służbówką" to jeszcze będzie musiał zrezygnować z dobrej posady. Sztabowcy konkurencji nie powinni tej sprawy odpuścić ani na milimetr. Od stycznia oczywiście.
    już oceniałe(a)ś
    40
    1
    Są ugrupowania, które zawsze będą szukać "dziury w całym". Wieczni "krytykanci".
    Pamieć jest krótka - a jak było za Lecha Kaczyńskiego ?
    już oceniałe(a)ś
    32
    4
    Lech Kaczyński
    Prezydent Warszawy do 22 grudnia 2005
    Prezydent RP od 23 grudnia 2005
    już oceniałe(a)ś
    21
    1
    Ech, belka w oku, itp.
    Czy Adrian D. rozliczył już swoje lewe delegacje do Nowego Tomyśla?
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    SLD nie idźcie pod rękę z pisem i tak na końcu będziecie głosować na Trzaskowskiego
    już oceniałe(a)ś
    23
    4
    O, bardzo chce pan Sebastian Kaleta usiąść pod żyrandolem w Pałacu Namiestnikowskim.
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    Pisowscy aparatczycy udający dziennikarzy powinni sięgnąć do archiwow i zapoznać się z informacjami dotyczącymi kampanii wyborczej niejakiego Lecha Kaczyńskiego, który był kandydatem Pisu i jednocześnie prezydentem Warszawy. Pamiętam doskonale, jak Lech prowadzony na sznurku przez Jarosława wykorzystywał swoją funkcję publiczną w prowadzeniu kampanii...
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    To, że prezydent Trzaskowski jest w pracy, to nie znaczy, że pracuje. Może być w Lublinie albo innym Aleksandrowie, ale jest w pracy i na pewno cały czas myśli o mieście stołecznym.
    @sergo5
    też tak chcę, chetnie sobie pomysle o pracy z Karaibow
    już oceniałe(a)ś
    4
    9
    @sergo5
    Ale głupi wpis! Rozumiem, że pan Nawrocki cały czas o IPN-ie myśli, także podczas spotkania we Wrześni?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @sergo5
    Przede wszystkim wyborcy głosując na Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy dokładnie wiedzieli, że jest politykiem i jako taki będzie się angażował w sprawy polityczne, np. kampanie wyborcze i możliwe kandydowanie na różne urzędy. A Nawrocki został zatrudniony na apolitycznego szefa apolitycznej teoretycznie instytucji. Więc jak chce się angażować politycznie, to powinien zrezygnować.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1