Kierowcy szturmują przed Wszystkich Świętych bramy cmentarzy. Między groby na Wólce Węglowej wjeżdża nawet tysiąc samochodów dziennie. Korki rozlewają się na całą okolicę, a dojazd zajmuje nawet dwie godziny. W blokadzie stoją też autobusy, dojeżdżają z godzinnym opóźnieniem.
Na nic apele, by przed Wszystkich Świętych korzystać z komunikacji cmentarnej. Niewiele też dały ostrzeżenia miejskich urzędników z zeszłego tygodnia, że w tym roku jest wyjątkowo trudna sytuacja drogowa na Wólce Węglowej. A to dlatego, że Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta zaczął przebudowę skrzyżowania ul. Arkuszowej z ul. Estrady. Do 2025 r. ma tam powstać rondo, ale teraz przejazd jest zablokowany.
Kierowcy ruszyli więc na Cmentarz Północny przez ul. Pułkową i Młociny albo ul. Wólczyńską od strony Wawrzyszewa i Chomiczówki. Tymi ulicami Zarząd Transportu Miejskiego skierował też pierwsze linie cmentarne C09 i C40 z Metra Młociny oraz dodatkowe autobusy linii 181 i 303 z pl. Wilsona. Na początku tygodnia niektóre tkwiły w korku tak długo, że na miejsce docierały z pasażerami, jakby był to już ich kolejny kurs.
Wszystkie komentarze
Byś się wstydził leniwcu takie rzeczy wygadywać. 2km to jest 25 minut spaceru. Dla zdrowia byście te dupska ruszyli!!!!!
Na nogach jak zwierze albo lewak?
Są ludzie, którzy w trakcie pracy wykonują też jakieś czynności chodząc, nie każdy potrzebuje po pracy - jak to określiłeś zapewne bazując na sobie - "ruszyć dupska".
Ta, za to ci, którzy te dupska potrzebują ruszyć, muszą wdychać rakotwórcze smrody z gratów. Po to jest święto: dzień wolny od pracy, żeby można było dojść do grobu jak człowiek, a nie wozić tłuste dupsko i zasmradzać i truć innych.
No jak dla mnie to taka trochę samowolka: byłam kiedyś w lato w dzień powszedni - samochody wjeżdżają nawet w wąskie alejki, auto zaparkowane przy kranie z wodą i śmietniku tak że nie ma dojścia, a najlepsze na koniec: kierowca trąbi i głośno opieprza drugiego (tak, jest na cmentarzu), bo uważa, że to on miał pierwszeństwo, bo jechał szerszą alejką (a to on był z lewej).
Kierowcom wszystko wolno.
Amerykanie Ale tam nie mają takiego pie…d…lca jak Polacy, by wszyscy w tym samym czasie gnali na cmentarze.
Powinien być zakaz blachosmrodów na cmentarzach. Ewentualnie meleks do wynajęcia, jak ktoś nie ma zdrowia.
Żeby tak żywych miłowali na codzień...
Nadrabiają po ich smierci. I zatruwaja swiat smogiem ze zniczy.
Zeby tylko ze zniczy. A blachosmrody to pies?