Obok centrum handlowego Promenada ma powstać ponad 1,6 tys. mieszkań na wynajem. To największy taki kompleks w Warszawie. Budynki powstaną tam, gdzie kiedyś planowano rozbudowę galerii. Czy uda się tu stworzyć kawałek miasta?
Białe ściany i jasne meble optycznie powiększają mieszkanie w bloku przy ul. Optyków 7B na Pradze Południe. To kawalerka o powierzchni nieco ponad 25 m kw. Z okien widać parking przed pobliskim centrum handlowym Promenada i kładkę nad ul. Ostrobramską.
Osiedle mieszkań na wynajem na Pradze Południe
Tego mieszkania nie da się kupić, a jedynie wynająć. 183 mieszkania w dwóch siedmiopiętrowych budynkach ustawionych na planie litery U są własnością firmy G-City, właściciela Promenady. Trzy lata temu postawiła kurs na budowę mieszkań na wynajem, określanych czasem anglojęzycznym skrótem PRS lub BTR. Oddane w lipcu do użytku budynki, do których właśnie wprowadzają się pierwsi mieszkańcy, to dopiero początek.
Wszystkie komentarze
nie działa. i to jest zajebiste. pełna wolność. a klasa ludowa ma poglądy liberalne. piękny kraj
Co więcej, takie "lokale inwestycyjne" na wynajem (czyli biznes, VAT i takie tam) mają nałożone dużo mniejsze wymogi np. ppoż, co potwierdza nawet sąd. Bliska Wola aka Hongkong od JWC się kłania.
To jest kraj gdzie przepisy czy regulacje służą temu żeby ci którzy je wymyślili zarobili pomagając przy ich obchodzeniu
Drogo, to w końcu daleka Praga Południe.
Zapomniales tylko o polskim pieniadzu uciekajacym za granice.
Na takich reklamach można dobrze zarobić.
ceny z kosmosu. To już wolę wynajmować od Janusza.
Umowa stabilniejsza? Fundusz podpisuje umowy na rok, i każda następna jest na wyższa kwotę. Jak się nie po doba to won...
Racja, tak jest w browarach za studio w ciagu 3 lat stawka do góry o 1200zl.
No ale nic dziwnego że koszt wynajmu rośnie skoro wszystko inne drożeje? Umowa jest stabilniejsza o tyle że praktycznie zerowe jest ryzyko takie jak u Janusza że w trakcie trwania umowy przyjdzie i powie "wyp...j" pod dowolnym pretekstem, jest praktycznie zerowe ryzyko wmawiania uszkodzeń , problemów z refinansowaniem napraw które powinien finansować właściciel albo z notorycznym zjawiskiem czyli wyłudzaniem kaucji. Pod tym względem nie ma w ogóle porównania.
Umowa na rok to też standard w przypadku właścicieli indywidualnych.
Jest różnica, ale na korzyść Janusza. Z Januszem można ponegocjować, odejść czasowo od warunków umowy, poprosić o przesunięcie wpłaty itp. W przypadku instytucji - zapomnij.
A jak podpisujesz z prywtnym właścicielem to masz czynsz zamrożóny na 100 lat do przodu? Czy może jednak właściciel też przychodzi raz na jakiś czas i oznajmia podwyżkę? Pomijam to, że za rok rynek może być w innym miejscu, czynsze spadną - wtedy następna umowa nie będzie na wyższą kwotę.
A masz doświadczenie w negocjacjach czynszowych z ,,instytucjami"? Bo ja tak i wcale to tak nie wygląa. Na dzień dobry choćby dlatego, zę instytucja zarządzająca 200-300 mieszkaniami często ma tak, żę w ogóle zanim się zaorientuje, żę na którymś lokalu jest zaległość, to mija łądnych parę tygodni.
ile było?
przeliczyłeś?
Zgadza się?
zgadza się. 20 % dla ciebie.
Uprzejmie przypominam że jeżeli masz wiedzę o popełnieniu przestępstwa (a rozumiem że Twoja "walizka wpadła przez okno" to metafora przestępstwa korupcji) to masz obowiązek zawiadomić o tym stosowne organy.
PS
Kolejni "klienci" dla rzekomo niepotrzebnej 3 linii metra