Mężczyzna, który zadzwonił do mieszkańca Białołęki, przedstawił się jako pracownik jego banku. Mówił z wyraźnym obcym akcentem. Nie wzbudził podejrzeń. Zapytał, czy mężczyzna składał wniosek o kredyt gotówkowy. Gdy zaprzeczył, rzekomy konsultant poinformował go, że zarejestrował próbę włamania na jego konto bankowe.
Oszustwo "na pracownika banku i aplikację"
- Polecił mężczyźnie zainstalowanie na telefonie pewnej aplikacji, która umożliwia wyszukanie nieprawidłowości na jego koncie, i zaoferował pomoc w ich naprawieniu. Mieszkaniec Białołęki postępował zgodnie z instrukcjami "pracownika banku". Wpisał dane do logowania i zatwierdzał transakcje przekonany, że są to niezbędne procedury. Następnego dnia ten sam "pracownik banku" ponownie zatelefonował do mężczyzny i kontynuował prace na jego rachunku bankowym - opisuje zdarzenie kom. Paulina Onyszko, oficer prasowa Komendy Rejonowej Policji VI Białołęka, Praga-Północ, Targówek.
Wszystkie komentarze
Głupota klienta nie uzasadnia rekompensaty strat, których była przyczyną.
a za co miałbyś dostać złotówki od banku ? za współpracę z oszustą ?