Mieszkańcy Wesołej skrzykiwali się we wtorek na szampana, bo po ich protestach urzędnicy uchylili decyzję środowiskową dla wschodniej obwodnicy Warszawy. Ciągnące się od trzech dekad przygotowania do tej inwestycji wracają do punktu wyjścia.
Drogowcy, którzy od wiosny 2015 r. forsowali wariant obwodnicy na wysokim nasypie przez środek Wesołej, są w szoku. - Właśnie wybraliśmy firmę do kontynuowania koncepcji programowej dla naszej inwestycji. Szliśmy do przodu, nie wiem, co będzie dalej. Czekamy na uzasadnienie decyzji - usłyszeliśmy we wtorek po południu od Małgorzaty Tarnowskiej, rzeczniczki Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział Mazowsze. Wcześniej zapowiadała przetarg na wykonawcę prac, jeśli będą oszczędności przy innych inwestycjach. A jak pisaliśmy, wyjątkowo tani wybór firm do budowy autostrady A2 na wschód od Siedlec przyniósł do wykorzystania przeszło 650 mln zł ekstra.
Wszystkie komentarze
gównem
I bardzo dobrze!
Dlaczego obrażasz innych?
Jak Ci przeszkadza życie w mieście to się wyprowadzić możesz...
Mieszkańcy innych dzielnic też w większości nie pracują sto metrów od domu, tylko dojeżdżają do jeszcze innych rejonów Warszawy.
Ale nie blokują budowy dróg.
a komu ta droga niby będzie potrzebna? tym co dojeżdżają do pracy w Warszawie? Otóż nie! To będzie ściek tranzytowy, zapchany TIRami od rana do nocy, smrodzący i hałasujący, ale nie ułatwiający transportu ani mieszkańcom Wesołej, ani innych sąsiednich dzielnic. To niby dlaczego mają nie blokować? Przecież tam nawet nie uwzględniono dogodnych zjazdów i wjazdów na tę obwodnicę w zakresie dzielnicy.
Otóż ta droga jest bardzo potrzebna jako element Systemu. Bez domknięcia Obwodnicy Warszawy ruch z Białegostoku lub Płońska do Mińska i Siedlec będzie jechał dookoła Warszawy nadkładając prawie 100 km. Co więcej, Obwodnica Warszawy nie jest na takie ułomne rozwiązanie projektowana i się korkuje w rejonie Trasy Toruńskiej oraz Węzła Konotopa. Gdyby było "pełno koło" - to ruch szedłby mniej-więcej równomiernie w obu kierunkach bez zatorów.
Jeżeli komuś się TIRy nie podobają, to niech sobie pomyśli, że one wiozą dla niego/niej towary do sklepów. PKP zostało zmarginalizowane przez samą siebie. Wisła "Ostatnia Dzika Rzeka Europy" nie nadaje się do transportu towarów. Więc zostaje transport kołowy. Absolutnie nieekologiczny i bezsensowny dla towarów masowych, ale cóż -
Widocznie te działki mają lepszych właścicieli.
To nie szaleństwo, to wiecznie żywy duch szyszki i jego wyznawcy.
I bardzo dobrze. Mimo że nie mieszkam w Wesołej, to moim zdaniem bardzo dobra wiadomość.
Nie będzie już zagrożenia dla kościoła przy Piotra Skargi 2.
To jeden z najpiękniejszych i najbardziej klimatycznych kościołów jekie można zobaczyć.
Mistrzostwo i geniusz Nowosielskiego.
Owszem kościół jest wyjątkowy. Jednak manipulacją jest twierdzenie że obwodnica mu zagraża. Odległość kościoła od nasypu to 260 m!
Gdzie Wesoła a gdzie Zielonka, słoiku?
zazdrościsz Wesolakom, że im się udało taki badziew od siebie odsunąć? Na wariant w tunelu korytarz rezerwowano od lat 80., ale burasy z GDAKi chciały 'po taniości', nie oglądając się na mieszkańców, na to, że nasypem przetną dzielnicę na pół nie zapewniając praktycznie żadnej komunikacji między tymi połowami. I dobrze im tak, że polegli na decyzji RDOŚu. Południowa obwodnica, forsowana równie 'po taniości', daje okolicznym mieszkańcom w kość, choć jeszcze nią TIRów nie puścili. Protesty są na porządku dziennym, a gupia GDAKA opowiada banialuki, jak to 'będzie monitorować' hałas, ze dwa lata po ukończeniu inwestycji i dopiero potem, ewentualnie, coś pomyśli nad wyciszaniem.
Nie, wy ja sobie wymyślaliscie od lat w zadymionych gabinecikach. Może ku... się wreszcie nauczycie, że tak nie można. Rospuda nie trafiła do łbów, ciągle robicie to samo i dziecię się, że ciągle jest źle.
po obecnym rządzie i jego przystawkach można się było, niestety, spodziewać wszystkiego ;) także decyzji wydanych z naruszeniem prawa [bo tak sie nam podoba i co nam zrobicie?] Dlatego cieszę się z decyzji, choć obwodnica jako idea potrzebna niewątpliwie jest ;)
Dokładnie, jaką?
Finisz tekstu od czapy... Stwierdzenie, że jest kilka przypuszczalnych argumentów nagłego zwrotu sprawy...
I błędu prawnego...i nic, żadnych szczegółów...
Prenumeruje gazetę, bo interesi mnie co na naszym podwórku... lubię czytać "lokalnie"...i dostaje jakby niedokończony artykuł... Słabo...
Stowarzyszenie od samego początku powtarza to samo. Decyzję wydał niewłaściwy organ. Zamiast RDOŚ Warszawa decyzję wydano w Białymstoku.