Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
1 z 19
Kościół św. Anny, Krakowskie Przedmieście
Tu od lat powstają niezwykłe Groby Pańskie z religijnym, społecznym i politycznym przesłaniem. W tym roku nie mogło być inaczej. Na środku kaplicy Loretańskiej leży martwy Chrystus. Jego oświetlona reflektorami biała postać naturalnej wielkości ułożona jest nad przepaścią przecinającą zarys Polski. Głębokie pęknięcie biegnie przez kraj po linii Wisły, a ciało Jezusa spina oba brzegi niczym most.
- Ludzie przychodzą do kościoła, są razem, a potem wychodzą i zaczynają mówić różnymi językami. Tworzą się podziały, brakuje jedności. Tym, który może połączyć ludzi, jest Chrystus. On jest dla nas mostem - mówi ks. Jacek Siekierski, rektor kościoła św. Anny.
Ręka Jezusa opada w miejscu, gdzie na mapie jest Śląsk. Głowa jest zwrócona na północ - ku kolebce 'Solidarności'. Z ustawionej w tle monstrancji rozchodzą się białe i czerwone promienie - symbol miłosierdzia bożego, a wyżej widnieją ostatnie słowa Jana Pawła II wypowiedziane na polskiej ziemi: 'Niech zapanuje duch miłosierdzia, bratniej solidarności, zgody i współpracy oraz troski o dobro naszej ojczyzny'. Padły podczas pożegnania papieża na lotnisku w Balicach w 2002 r.
Grób jest dziełem studentów z Duszpasterstwa Akademickiego przy św. Annie. Do budowy nastroju użyli snopów światła. Postać Chrystusa wykonała z zaprawy siostra zakonna Urszula Sępkowska, studentka rzeźby ASP. W niedzielę - po Zmartwychwstaniu - figura zniknie, a obie części rozdartej dziś Polski zostaną złączone.
- Tylko czy my się połączymy? Czy zmartwychwstaniemy? ? pyta ks. Siekierski.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
2 z 19
Archikatedra św. Jana, ul. Świętojańska
Chrystus leży w grobie. Wokoło wyrasta siedem potężnych drewnianych krzyży. Na każdym widnieje jeden rok, który dramatycznie odcisnął się w historii współczesnej Polski: 1939, 1940, 1944, 1956, 1970, 1981, 2010. Z tyłu widać Jana Pawła II. Stary, schorowany papież siedzi w fotelu i wsparty na pastorale ostatni raz ogląda na ekranie drogę krzyżową w rzymskim Koloseum, w której osobiście nie może już uczestniczyć. Ten pokazywany sześć lat temu w telewizyjnej transmisji obraz pozostał w pamięci wielu osób. Tydzień później Jan Paweł II już nie żył. Nad jego wizerunkiem w archikatedrze umieszczono napisane papieskim charakterem motto tegorocznego Grobu Pańskiego: 'W krzyżu miłość i nauka'.
- Dzieje naszej ojczyzny nierozerwalnie związane są z krzyżem - mówi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry. - Krzyże, które ustawiliśmy w Grobie, to znaki historii Polski XX w. - trudnej, bolesnej, ale w końcu zwycięskiej. Płynie z nich przesłanie pełne nadziei i miłości. Cierpienie przekłada się na dobro. Mam nadzieję, że to samo stanie się z ofiarą złożoną w katastrofie rok temu.
Autorem grobu jest grafik Wiesław Dojlidko.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
3 z 19
Kościół Jezuitów, ul. Świętojańska
Silne światło wydobywa z ciemności reprodukcję obrazu Bartolomeo Schedoniego 'Marie u Grobu'. - Po skan zdjęcia zwróciłem się do muzeum w Parmie. Przysłali mi go od razu - cieszy się jezuita ks. Andrzej Kiełbowski i dodaje, że treść obrazu doskonale ilustruje ewangelię czytaną w niedzielę wielkanocną. Oto Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności i przyszły o poranku do grobu, by namaścić Chrystusa. Zastały jednak pusty grób, a na nim młodzieńca (anioła), który oznajmił im, że Chrystus zmartwychwstał. Kompozycja w kościele Jezuitów poraża siłą wyrazu, a zarazem prostotą. Poniżej monstrancji spływa wstęga białych kwiatów. Sama monstrancja to dzieło wyjątkowe. Powstała z metalu i kolorowych brył szkła w latach 70., czyli w czasach, gdy na przedmioty liturgiczne rozpisywano jeszcze konkursy. Warto dodać, że to właśnie jezuici w dobie renesansu jako pierwsi wystawili monstrancję nad Grobem Pańskim.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
4 z 19
Kościół św. Marcina, ul. Piwna
- Droga człowieka prowadzi przez śmierć i zmartwychwstanie do zbawienia - mówi franciszkanka z kościoła św. Marcina. Tę drogę w świątyni przy Piwnej ilustruje kompozycja autorstwa siostry Alberty. Jest ona wpisana w krzyż i przypomina witraż ze scenami podświetlanymi od tyłu. Trzy sceny stanowią kolejne stacje połączone ze sobą schodami. Pierwsza to śmierć - nie jest ona końcem, lecz dopiero wstępem do dalszej wędrówki. Kolejną jest zmartwychwstanie. Obydwie ilustrowane są fragmentami obrazów XV-wiecznego mistrza malarstwa Fra Angelico. Ostatecznym celem jest zbawienie, tu ukazane w sposób symboliczny pod postacią wczesnochrześcijańskiego Baranka Bożego z Sycylii.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
5 z 19
Kościół Sakramentek, Rynek Nowego Miasta
Autorem Grobu Pańskiego jest tu Marcin Adamczewski. Figurę Zbawiciela złożono na całunie z kart Pisma Świętego.
Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Wyborcza.pl
6 z 19
Kościół Nawiedzenia NMP, ul. Przyrynek
Zachowały się fotografie z czasów Powstania Warszawskiego ukazujące kolejne etapy niszczenia kościoła NMP na Nowym Mieście. Dzień po dniu. W 1945 r. świątynia była zrujnowana. Dziwnym trafem nietknięte ocalały dwa pomniki epitafijne w prezbiterium. Teraz w kompozycji Grobu Pańskiego przypomniano tamtą śmierć kościoła 'zmartwychwstałego' po wojnie. Z rzutnika wyświetlany jest slajd z widokiem wypalonego okna, w którym ustawiono figurę Chrystusa. W morzu ruin zdaje się krzyczeć: 'Sursum corda!' - w górę serca.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
7 z 19
Kościół Franciszkanów, ul. Zakroczymska
Wstrząsające, ekspresyjne i wielokrotnie powiększone kompozycje malarskie męczeństwa św. Maksymiliana Kolbego obudowują ciemnicę i Grób Pański w kościele Franciszkanów. Niemal monochromatyczne poruszają brutalnością męczeńskiej śmierci w bunkrze głodowym. Przypominają obrazy Beksińskiego i Starowieyskiego, ale ich autorem był inny artysta - Marian Kołodziej, jeden z pierwszych więźniów obozu Auschwitz. Św. Maksymilian Kolbe, którego 70. rocznicę śmierci będziemy obchodzić w sierpniu, występuje tu w kilku scenach z konającymi więźniami. Nad ludźmi szkieletami pochylają się Bóg Ojciec, Syn Boży i św. Franciszek. Jest też czarny zarys postaci, w którą każdy z nas może się wcielić. Nad całą kompozycją umieszczono napis: 'Miłość zwycięża'.
- Będąc w takim piekle, św. Maksymilian oddał życie za współwięźnia, więc miłość zwyciężyła. Tak jak piekło Kalwarii zwyciężone zostało przez Chrystusa - mówi ojciec Marian Jarząbek, główny autor Grobu Pańskiego. Współautorem jest ojciec prowincjał Mirosław Bartos.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
8 z 19
Katedra polowa Wojska Polskiego, ul. Długa
Tegoroczny Grób Pański w kaplicy Katyńskiej zapowiada majowe uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II. Ciało Chrystusa leży na łożu z czerwonych goździków. Za nim umieszczono otwartą księgę. Na jednej stronie - fragment Ewangelii św. Jana, na drugiej - proroctwo Izajasza o cierpiącym słudze pańskim i obietnica zmartwychwstania. To do tych słów odnoszą się wyświetlane w tle zdjęcia z życia Jana Pawła II - w tym te z chwili, gdy 13 maja 1981 r. pada postrzelony na placu św. Piotra w Watykanie.
- W swoim nauczaniu Jan Paweł II przypomina, że 'w Krzyżu Chrystusa nie tylko Odkupienie dokonało się przez cierpienie, ale samo cierpienie ludzkie zostało odkupione?. Dzięki temu właśnie każdy człowiek ma udział w Odkupieniu - objaśnia proboszcz katedry płk Robert Mokrzycki. Autorem kompozycji jest plastyk Jarosław Madej. To jego trzeci Grób Pański w tej świątyni.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
9 z 19
Kościół Kapucynów, ul. Miodowa
Ten Grób Pański wydaje się ponadczasowy. Przed złożonym w ciemnicy Zbawicielem leży powalony krzyż. Przebijające go gwoździe symbolizują grzechy główne. Te grzechy to nasza codzienność - zarówno dziś w Warszawie, stolicy wolnej Polski, jak i 2 tysiące lat temu w imperium rzymskim: lenistwo, zazdrość, chciwość, gniew, zazdrość, brak umiaru, nieczystość. Dostrzegamy je u innych. Nie łudźmy się jednak. Nie są to grzechy cudze, ale nasze, własne, powszednie. Codziennie krzyżujemy nimi siebie, naszych bliźnich, Zbawiciela.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
10 z 19
Kościół św. Andrzeja, pl. Teatralny
Ks. Wiesław Niewęgłowski, duszpasterz środowisk twórczych, wskazuje na kamienną drogę krzyżową i nazywa ją relikwiarzem Męki Pańskiej. To odkuty w kamieniu plan starożytnej Jerozolimy z zarysem drogi, którą Chrystus wspinał się z krzyżem na Golgotę. - Każda stacja tego relikwiarza zawiera w sobie kamień przywieziony z Jerozolimy. Sam je przywiozłem. Czegoś podobnego nie ma w całej Polsce - mówi ks. Niewęgłowski. Droga krzyżowa stanowi tło. Grób Pański powstał poniżej. To skalna grota z kępami sucholubnych roślin. Wykonali ją scenografowie z sąsiedniego gmachu opery. - W zeszłym roku nawiązywaliśmy do wielkiego malarstwa europejskiego. Tym razem postawiłem na lapidarność formy - zdradza duszpasterz.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
11 z 19
Bazylika św. Krzyża, Krakowskie Przedmieście
Już tradycją stało się, że żłóbki i Groby Pańskie urządzane są tu na tle zrekonstruowanego, barokowego ołtarza Najświętszego Sakramentu. Tym razem Chrystus spoczywa u jego stóp, a na rozsuniętych płytach grobowca widnieją cytaty z homilii Jana Pawła II wygłoszonej na Błoniach krakowskich w 1979 r.: 'Proszę, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy'.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
12 z 19
Katedra św. Floriana na Pradze
'W komunii z Bogiem' - to motto tegorocznego Grobu Pańskiego w praskiej katedrze św. Floriana. Chrystus jest tu pokazany jako źródło sakramentów i opiekun człowieka od narodzenia do śmierci. Z ciała leżącego Jezusa niczym promienie rozchodzą się trzy długie wstęgi w różnych kolorach ozdobione kwiatami w tych samych barwach. Biała prowadzi do dziecięcego wózka. To symbol chrztu. Złota opada w kierunku klęczników, na których ułożono dziewczęcy welon i chłopięcą muszkę. Odnosi się to do Pierwszej Komunii Świętej. Fioletowa wstęga wiedzie do inwalidzkiego wózka i konfesjonału. Symbolizuje starość i namaszczenie chorych.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
13 z 19
Konkatedra Matki Boskiej Zwycięskiej, Grochowska
W odnowionym niedawno wnętrzu świątyni na Kamionku Grób Pański umieszczono w prezbiterium przed głównym ołtarzem. Figura Chrystusa leży wśród kwiatów jak w przydomowym ogródku. Obok zaś stoi podwórkowa kapliczka. - Chcieliśmy pokazać, że Jezus jest wśród nas, nie opuścił nikogo. Nie przychodzi tylko do ludzi bogatych, ale też do biednych, chorych i potrzebujących, jakich wielu mieszka w naszej okolicy - mówi ks. Cezary Szałkowski, wikariusz parafii i współautor Grobu Pańskiego. Przy kompozycji pracowali też organistka, katechetka i jeszcze jeden ksiądz.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
14 z 19
Kościół św. Stanisława Kostki, ul. Hozjusza
W tym żoliborskim kościele od 14 lat aranżacje plastyczne wykonuje Dariusz Starko. Projekt tegorocznego Grobu Pańskiego podporządkował słowom Chrystusa: 'Jam jest prawda'. Za leżącym wśród kwiatów ciałem Jezusa podświetlonym na czerwono dla wzmocnienia dramatyzmu umieścił dwa pełnopostaciowe portrety - Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki (niegdyś wikariusza w tej parafii). Każdemu z nich odpowiada krótki tekst: papieżowi 'Warto żyć dla prawdy', ks. Jerzemu - 'Prawda warta jest życia'.
- Na prawdzie powinno być oparte całe nasze życie. Taki jest przekaz tego grobu - mówi Dariusz Starko.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
15 z 19
Kościół Dominikanów pw. św. Jacka, ul. Freta
Grób Pański w kościele oo. dominikanów na Nowym Mieście.
Fot. Wojciech Olkusnik / Agencja Wyborcza.pl
16 z 19
Kościół św. Klemensa Hofbauera, ul. Karolkowa
Grób Pański w kościele św. Klemensa Hofbauera przy ul. Karolkowej na Woli.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
17 z 19
Kościół św. Stanisława, ul. Wolska
Grób Pański w kościele św. Stanisława przy ul. Wolskiej.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
18 z 19
Kościół parafii Dzieciątka Jezus, ul. Czarneckiego
Grób Pański w kościele parafii Dzieciątka Jezus przy ul. Czarneckiego na Żoliborzu.
Fot. Wojciech Olkuonik / Agencja Wyborcza.pl
19 z 19
Bazylika Najświętszego Serca Jezusowego na ul. Kawęczyńskiej
Grób Pański w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego na ul. Kawęczyńskiej na Szmulkach.
Wszystkie komentarze