Odsłonięcie tablicy na chwilę połączyło politycznych rywali - byli Jarosław Kaczyński, Hanna Gronkiewicz-Waltz i Joanna Kluzik-Rostkowska.
- Lech Kaczyński muzeum obiecał i dotrzymał słowa. Zdecydowała o tym jego determinacja, stanowczość i energia. Dziękujemy - mówiła pani prezydent. Według scenariusza głos miał zabrać również Jarosław Kaczyński, ale zrezygnował.
Tego samego dnia w Wojskowym Instytucie Medycznym upamiętniono gen. Wojciecha Lubińskiego, lekarza prezydenta Lecha Kaczyńskiego i rzecznika szpitala wojskowego przy Szaserów, który zginął w katastrofie smoleńskiej. W WIM odsłonięto poświęconą Lubińskiemu tablicę, zasadzono dąb pamięci, a jednej z sal dydaktycznych nadano imię doktora.
Już w sobotę teren wokół Pałacu Prezydenckiego był przygotowany do obchodów. Na Krakowskim Przedmieściu ustawiono metalowe barierki.
Około dwóch tysięcy osób manifestowało w sobotę wieczorem przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Demonstranci domagali się wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej oraz mordu na polskich oficerach w Katyniu. Uczestnicy manifestacji spalili kukłę przedstawiającą premiera Rosji Władimira Putina krzycząc "morderca".
W niedzielę od samego rana przed Pałacem Prezydenckim gromadziły się tysiące ludzi. Oprócz zniczy i kwiatów, przed Pałac przyniesiono też makietę prezydenckiego Tu-154.
Tylko na bardzo nielicznych warszawskich domach zawisły flagi oraz flagi z kirem. Na zdjęciu flaga z kirem wywieszona w centrum przez salon fryzjerski Hest w Al. Jerozolimskich.
0 godz. 8.00 w Kościele Seminaryjnym rozpoczęła się msza święta w intencji w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w której uczestniczyli Jarosław Kaczyński oraz politycy PiS. Mszą a następnie przejściem pod Pałac Prezydencki i złożeniem kwiatów o godz. 8.41 rozpoczęli obchody rocznicy katastrofy politycy Prawa i Sprawiedliwości.
O godz. 8.41 prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami tej partii złożyli wieńce i zapalili znicze przed Pałacem Prezydenckim. Ludzie skandowali: "Jarosław" i "Tu jest Polska". Po złożeniu wieńca, spiker odczytał nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej.
O godz. 8.41, dokładnie rok po katastrofie, samochody zatrzymały się na rondzie Dmowskiego. Kierowcy włączyli klaksony, a część z nich wyszła na zewnątrz; niektórzy w dłoniach trzymali biało-czerwone chorągiewki. Na chodnikach zebrali się piesi, którzy także zatrzymywali się na minutę. Po ok. minucie ruch samochodowy wrócił.
W innych częściach Warszawy, m. in. w al. Krakowskiej i na rondzie Babka kierowcy nie zatrzymali się.
Po godzinie 9. rano przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu było około tysiąca osób, które przyszły tu uczcić pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku
Także po 9. prezydent Bronisław Komorowski w towarzystwie marszałków Sejmu i Senatu - Grzegorza Schetyny i Bogdana Borusewicza oraz przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka złożył kwiaty przy sejmowej tablicy upamiętniającej parlamentarzystów, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku. Potem kwiaty składali parlamentarzyści. Na zdjęciu przedstawiciele SLD.
Na Powązkach Wojskowych przy pomniku i grobach ofiar katastrofy smoleńskiej odbyły się uroczystości państwowe. Rozpoczęły się one o 10.30 minutą ciszy i odegraniem hymnu polskiego. Na miejscu byli tam m.in. prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu: Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, b. premier Tadeusz Mazowiecki, ministrowie oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych. W uroczystościach uczestniczyli także bliscy ofiar katastrofy z 10 kwietnia. Znicz zapaliła również prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz (na zdjęciu; w tle członkowie rodzin ofiar).
O godz. 13.00 rozpoczęła się uroczysta msza w archikatedrze św. Jana odprawiana przez metropolitę warszawskiego kardynała Kazimierza Nycza. Uczestniczyły w niej rodziny ofiar, przedstawiciele władz państwowych z prezydentem Bronisławem Komorowskim, ministrowie, parlamentarzyści i władze stolicy.
Osoby, którym nie udało się wejść na mszę do katedry św. Jana Chrzciciela miały ją ogladać na telebimach, które ustawiono na ul. Świętojańskiej i na pl.
Zamkowym. Niestety, większość placu Zamkowego zajęły samochody oficjeli.
Przed 15.00 w Sali Kongresowej rozpoczęło się spotkanie inaugurujące Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego. W spotkaniu wzięli udział politycy PiS wraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz osoby działające w społecznych komitetach poparcia Kaczyńskiego w zeszłorocznych wyborach prezydenckich.
Uczestnicy spotkania inaugurującego Ruch imienia Lecha Kaczyńskiego przeszli z Sali Kongresowej pod Pałac Prezydencki. W marszu brało udział kilka tysięcy osób, większość z nich miała biało-czerwone flagi z kirem.
Zebrani na Krakowskim Przedmieściu przynosili ze sobą przeróżne transparenty.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze