Wielkie tłumy zajmowały cały plac Defilad. - Dziś do tej pory strefa przyjęła już ponad 100 tysięcy odwiedzających - informowała przed godz. 20 Marta Brzegowa, pełnomocniczka ratusza ds. Euro.
Widowisko inaugurujące Euro 2012 trwało zaledwie kilkanaście minut, ale pewnie będzie przyczynkiem do wielu uszczypliwych komentarzy. Nie było to wydarzenie ?zapierające dech w piersiach?. Ale kilka razy mogliśmy się zaśmiać.
Strażnicy miejscy ujęli złodzieja, który ukradł bilet na mecz. Okradziony kibic nie zdążył wejść na mecz.
Ogromny tłok w tramwajach, ciasno też w pociągach, zaskakująco mało kibiców w samochodach, ale to akurat dobrze - tak jechaliśmy na pierwszy mecz Euro 2012 w Warszawie. Miasto szykuje już komunikację do powrotów
- Fuck Euro, Fuck Euro! - krzyczała w tłumie kibiców wpółrozebrana blondynka w wianku na głowie. Krzykiem wsparły ją dwie koleżanki, również w stroju topless. Czwarta nie zdążyła się rozebrać, bo interweniowali stadionowi stewardzi. Protest...
"Tylko 3 punkty, Polacy tylko 3 punkty", "Hellas, Hellas" - skandują na Placu Defilad Polscy i Greccy kibice.
Od godz. 14 zamknięty jest most Poniatowskiego dla samochodów. A wieczorem i w nocy zaczną działać dodatkowe połączenia ze Stadionu Narodowego i strefy kibica.
Nie ma paraliżu, nie ma nawet małych korków. Widać, że wielu warszawiaków wzięło na piątek urlop i wyjechało z miasta na długi weekend. Wolne mają także uczniowie w szkołach i część urzędów.
Na stadionie przy Łazienkowskiej 3 na czas mistrzostw otwarto sklep Adidasa dla kibiców Euro 2012.
4 osoby usłyszały zarzuty po bójce w jednym z kebabów.
Most Północny ma już nową patronkę - a jak nazwać dojazdy do niego? Na pierwszy ogień idą oczywiście propozycje militarne
Przypominamy najważniejszą radę przed pierwszym meczem Euro 2012 na Stadionie Narodowym: tam i do strefy kibica w centrum Warszawy najwygodniej dostać się komunikacją miejską. Od godz. 15 nasz ekspert radzi jak poruszać się po mieście
Strefa kibica przypomina skrzyżowanie kurortowego deptaka i odpustowego święta. Spaceruje tysiące ludzi. Uśmiechnięci, zadowoleni, przechadzają się nieśpiesznie między stoiskami, kupują piwo, zajadają się hamburgerami, zaglądają na stoiska z...
W biało-czerwonych ciuchach, a przynajmniej w szaliku. Z flagą i pomalowaną twarzą. Ze śpiewem i krzykiem. Tuż przed dzisiejszym meczem otwarcia Euro kibice opowiadają, jak będą dopingować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.