Jeszcze niedawno, żeby skorzystać z tężni solankowej, musieliśmy jechać do Konstancina-Jeziorny. Dziś jest ich w mieście coraz więcej. Tężnie są świetnym pomysłem na spędzenie końcówki lata.
Wiele nadziei, sporo niejasności, duże zamieszanie w jednym. Niektóre firmy chciałyby się znaleźć na liście beneficjentów bonu, ale ich tam nie ma. Inne są zaskoczone obecnością. Wkrótce się okaże, jak wielu turystów z bonami wybierze Warszawę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.