Pożar na składowisku odpadów w miejscowości Sokołów na terenie gminy Michałowice tuż pod granicą Warszawy. Trwa dogaszanie ognia.
Spółka, do której należy składowisko odpadów w Otwocku, wygrała prawomocnie z miastem w sporze, który zaczął się 8 lat temu. Zamiast kończyć wkrótce działalność, będzie mogła ją prowadzić 59 lat dłużej. Po tym wyroku spółka spodziewa się kolejnych sukcesów, w walce o setki milionów złotych od Otwocka.
- Może we Włoszech takie metody się sprawdzają, ale nie w Polsce, a na pewno nie w Otwocku - mówi prezydent miasta Jarosław Margielski. Pozwy przeciwko niemu i miastu złożyła spółka z włoskim kapitałem, która bez zgody ratusza nie może rozbudować składowiska śmieci. Żąda setek milionów złotych.
Jedyne w Polsce składowisko odpadów promieniotwórczych znajduje się w dawnym rosyjskim forcie, ok. 90 km od Warszawy. I wygląda zupełnie niewinnie. Powoli się zapełnia, a radioaktywnych odpadów będzie coraz więcej.
19 strażackich zastępów gasiło pożar składowiska odpadów, który wybuchł we wtorek wieczorem w miejscowości Wola Ducka w powiecie otwockim. W sieci pojawiły się apele o zamykanie okien i unikanie przebywania na dworze.
W niedzielę rano (13 sierpnia) doszło do pożaru na składowisku odpadów pod Pruszkowem. Na miejscu wciąż pracują strażacy, według wstępnych informacji nikt nie ucierpiał.
- Jeszcze zanim zabrałem głos, wszedł przed mikrofon i zaczął krzyczeć, że to wszystko wina decyzji starosty sprzed ośmiu lat. A chodzi o to, że od kilku miesięcy państwowe służby nie reagują na sygnał samorządu o składowisku niebezpiecznych odpadów - mówi Jan Grabiec, poseł KO. Ozdoba odepchnął go od mikrofonu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.