Potrafię zasnąć niemalże wszędzie. Śpię na krześle, plaży, w pociągu, parku, samolocie, autobusie miejskim i z głową na biurku. Ale w kapsule na Lotnisku Chopina mi się to nie udało. Chętnych na nocleg jednak nie brakuje.
- Gdy budziłem się w nocy, myślałem: Kurde, znowu będzie mniej niż 50 na 100 punktów - mówi Maciek. Ortosomnia, obsesyjne kontrolowanie jakości swojego snu, to coraz powszechniejsze zaburzenie. Zamiast polepszyć sen, wzmaga bezsenność.
Copyright © Agora SA