- Musimy pracować nad zmianą źródeł ciepła - mówi prezes firmy, dzięki której kaloryfery w Warszawie zimą grzeją. Dziś ciepło zamawia w dwóch elektrociepłowniach opalanych węglem. Przyszłość to dziesiątki, jeśli nie setki źródeł ciepła. Nawet z tuneli metra i grzejących się serwerów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.