Według rządowej telewizji - antykatoliczka, która nie posłała dzieci do pierwszej komunii. W rzeczywistości matka, która nie narzuca dzieciom poglądów, i żona obok, a nie w cieniu męża. Czy wypełni puste miejsce po pierwszej damie?
O pierwszej damie powinno się mówić: "Ta, która o tej czy o tamtej sprawie myśli tak i tak". Czyli wiemy, że ma własne zdanie, a nie przejęła opinie męża.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.