"To nie jest czyjeś wyłączne logo, tylko symbol walki o wolny kraj, który należy do nas wszystkich". Tak stołeczny ratusz odpowiada na słowa szefa NSZZ "S", który twórcom warszawskiego pomnika "Solidarności" zarzucił kradzież znaku.
Kilkaset osób, wśród nich działacze opozycji z czasów PRL-u, zgromadziło się w czwartkowy wieczór na placu Konstytucji, żeby świętować 31. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 r. Uczestnicy spotkania trzymali kartki z hasłami: "Wolne sądy", "Wolne samorządy", "Wolność prasy".
Na tradycyjny "toast za wolność" przybył były prezydent Bronisław Komorowski. Świętowało wraz z nim kilkuset warszawiaków.
Kilkaset osób, głównie uczniowie stołecznych szkół, wzięło udział we wspólnym śpiewaniu przez warszawiaków hymnu Polski w Ogrodzie Saskim. Była to wspólna akcja Warszawy z innymi miastami, w tym z Gdańskiem, zorganizowana w 30. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 r.
Wieczorem na Uniwersytecie Warszawskim odbędzie się koncert z okazji rocznicy częściowo wolnych wyborów w 1989 roku. Jednym z wykonawców ma być Paweł Kukiz. Studencki Komitet Antyfaszystowski protestuje przeciwko jego występowi.
W południe wspólne śpiewanie hymnu Polski w Ogrodzie Saskim, wieczorem tradycyjny toast za wolność oraz koncert na pl. Defilad. Warszawa świętuje 4 czerwca.
Aż tydzień - od 1 do 7 czerwca - potrwają warszawskie obchody 30. rocznicy wyborów, które doprowadziły do upadku PRL-u. W programie m.in.: musical Pożaru w Burdelu, "Śniadanie wolności" z Katarzyną Bosacką, koncert Andrzeja Smolika i wystawa najlepszych zdjęć z przełomowego 1989 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.