To zmiana strukturalna, która ma zahamować wydawanie wadliwych orzeczeń neo-sędziów, które są uchylane w Sądzie Najwyższym. Neo-sędziowie z likwidowanego wydziału karnego przejdą do nowej sekcji zażaleniowo-wnioskowej, gdzie nie będą wydawać wyroków.
- W tej sprawie zabrakło doświadczonego sędziego - dyplomatycznie o byłej asystentce rzecznika dyscyplinarnego od Ziobry, awansowanej za rządów PiS, mówi mec. Adam Kuczyński. Za podejrzanymi o gwałt trzeba było wysłać list gończy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.