Niezadowolony z doboru lektur dla kandydatów do szkoły rodzic napisał w internecie "pedofilia w 21 SLO w Warszawie?". Ministerstwo Edukacji i Nauki od razu zareagowało.
"W pustyni i w puszczy" znów okazuje się lekturą problematyczną. Bo są w niej rasizm, patriarchat, prymat wyższości kulturowej białych ludzi. Ale czy to powód, by książkę Henryka Sienkiewicza skreślić z listy lektur?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.