Szkolne biblioteki, które liczą na pieniądze z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa, już nie będą kupować książek dla przyjemności czytania. Pieniądze mają wydać "w szczególności" na książki historyczne i lektury - zdecydował rząd.
W miejscu, w którym są zajęcia dla dzieci, nie może występować "dzieciobójczyni"?! Oto do czego doszliśmy, pozwalając na panoszenie się w przestrzeni publicznej jednej narracji, że zarodek to dziecko, a aborcja to morderstwo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.