Miał iść pieszo 3000 km przez pustynie Australii, ale plany pokrzyżował mu koronawirus. - Zawsze powtarzam: Jeśli nie wiesz, co masz zrobić, to się przejdź - mówi Mateusz Waligóra. I idzie - 1200 km wzdłuż Wisły. Chce wytyczyć pieszy szlak turystyczny z gór nad morze i opowiedzieć nam o katastrofie klimatycznej. W poniedziałek będzie w Warszawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.