Ktoś z Saskiej Kępy rzucił pomysł, by zrobić wersję specjalną "Filmu balkonowego"- puścić wszystkie zarejestrowane nagrania jak leci. Pokaz trwałby non stop kilka tygodni, ale dzięki temu mieszkańcy Saskiej Kępy mogliby sobie obejrzeć wszystkich sąsiadów, którzy byli nagrywani.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.