WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Pochodzący z Rzymu właściciel restauracji wraz z szefem kuchni, również Włochem, kręcą się wśród gości, doglądają, czarują, wypytują o wrażenia - pisze w recenzji restauracji Olive Maciej Nowak.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Karta Renomy jest zwięzła, realizowana sprawnie i fachowo, ale jakby brakuje jej odrobiny szaleństwa - pisze w recenzji Bistro Renoma Maciej Nowak.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Niby znajdziecie tutaj pizze, ale jeśli już przykuwające uwagę, to jedynie w wersji z polskimi serami zagrodowym - pisze w recenzji restauracji Oliva Maciej Nowak.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Jedzenie tutejsze przypomina catering samolotowy w klasie biznesowej: niby wysokie loty, a w rzeczywistości - bez smaku i za - ho ho ho - prawdziwą fortunę - pisze w recenzji restauracji San Lorenzo Maciej Nowak.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Miła, młodzieńcza obsługa, dobra lokalizacja w środku miasta i bezpretensjonalny wystrój, a Janek Paszkowski freestyluje według własnego widzimisię - pisze w recenzji knajpy Ale'je Maciej Nowak.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Jestem absolutnie zachwycony, oszołomiony i mam nadzieję, że gówniarskie sentymenty nie odebrały mi jasności oceny - pisze w recenzji knajpy Ale wino! Maciej Nowak.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Gdy spojrzałem na ceny dań głównych - w pierwszym odruchu zerwałem się do wyjścia. Matka Agora jest hojna, ale przecież nie oszalała, by tolerować potrawkę z ryżu i homara za 198 zł - pisze w recenzji restauracji Jamon Maciej Nowak
- Ogień na placu Zbawiciela, ogień w metrze, ogień na Trasie Łazienkowskiej budzą społeczne demony. Woda gasi pożary, a symbolicznie - studzi gorące głowy. Woda, czyli żywioł i atrybut neoliberalnej, konsensualnej władzy. Oto hydraulika systemu - pisze w felietonie Maciej Nowak.
- Przeistoczenie spektaklu teatralnego w transmisję w wielosalowej kinowej budzie przestaje mnie już interesować - pisze w swoim cotygodniowym felietonie Maciej Nowak, krytyk teatralny i kulinarny, smakosz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.