Obraz "Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego znów będzie licytowany w warszawskim domu aukcyjnym DESA Unicum. Poprzednio osiągnął tu rekordową na polskim rynku sztuki cenę 17 mln zł, która po doliczeniu opłaty aukcyjnej wzrosła do 20,4 mln zł. Do sprzedaży jednak nie doszło. Płótno zajęła prokuratura.
Po ponad dwóch latach dom aukcyjny DESA Unicum odzyskał zajęty przez prokuraturę obraz "Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego, który w grudniu 2022 r. osiągnął na aukcji rekordową cenę ponad 20 mln zł. O jego zabezpieczenie wnioskowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W szczycie zachorowań na koronawirusa, gdy Polacy pozbywali się gotówki i lokowali pieniądze w to, co miało nie tracić na wartości, byli tacy, którzy wydawali nawet więcej niż 20 mln zł na raz.
Był marszandem i kolekcjonerem dzieł sztuki, miłośnikiem i propagatorem kultury meksykańskiej, mecenasem i filantropem. Dzięki niemu Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie ma w swoich zbiorach warte miliony dolarów listy kompozytora, a w podwarszawskiej wsi Owczarnia powstał ogród rzeźb słynnego meksykańskiego artysty Juana Soriano.
Obraz "Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego, sprzedany w grudniu ubiegłego roku na aukcji w Warszawie za 20,4 mln zł, znajdzie się na wystawie stałej Zamku Królewskiego w Warszawie. Zgodę na to wydała prokuratura, która zabezpieczyła dzieło, by wyjaśnić okoliczności jego zniknięcia na prawie sto lat.
To miał być spektakularny sukces policji i prokuratury. W błyskach fleszy "odzyskały" cenny obraz Edwarda Okunia. Ponad pół roku później, już bez rozgłosu, prokuratura umorzyła dochodzenie z braku dowodów przestępstwa. Ale zabranego właścicielowi dzieła nie zwróciła. Co się z nim stało?
Nowi klienci pojawiali się w miarę, jak rosła inflacja i stopy procentowe. Uznali, że wyciągną pieniądze z lokat i je zainwestują. Teraz pieniądze wiszą na ścianach ich mieszkań.
Czy obraz Edwarda Okunia "Donzella", którego sprzedaż w jednym z warszawskich domów aukcyjnych udaremniła policja, rzeczywiście został zrabowany przez hitlerowców pod koniec wojny? Wyjaśnić to ma Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Obraz Edwarda Okunia "Donzella" wystawił na sprzedaż jeden z warszawskich domów aukcyjnych. Do licytacji jednak nie doszło, udaremniła ją policja. Śledczy stwierdzili, że jest to dzieło zrabowane przez hitlerowców pod koniec wojny. Czy rzeczywiście?
Obraz "Donzella" miał zostać zlicytowany w jednym z warszawskich domów aukcyjnych. Nie trafił jednak pod młotek. Do jego sprzedaży nie dopuściła policja.
Warszawska DESA Unicum ma ósmą pozycję na liście dziesięciu największych domów aukcyjnych w Europie pod względem obrotów - wynika z raportu serwisu Artnet.com, który podsumował rok 2021 na rynku sztuki.
Dzieła sztuki tej klasy nie było dotychczas na polskim rynku. 17 marca w warszawskim Domu Aukcyjnym Desa Unicum licytowany będzie XVII-wieczny "Portret damy" Petera Paula Rubensa.
Od czwartkowego wieczoru najdroższym dziełem sztuki sprzedanym w Polsce jest "Tłum III" Magdaleny Abakanowicz. Instalację złożoną z 50 wydrążonych w środku bezgłowych figur zlicytowano w DESA Unicum w Warszawie za 11 mln zł. Po dodaniu opłaty aukcyjnej jego cena wyniosła 13 mln 200 tys. zł.
Wstępna wersja słynnego obrazu "Szał uniesień" Władysława Podkowińskiego została zlicytowana w niedzielny wieczór w warszawskim Domu Aukcyjnym Agra-Art. Osiągnęła cenę ponad czterokrotnie wyższą od wywoławczej.
Słynny "Tłum III" Magdaleny Abakanowicz złożony z 50 wydrążonych w środku bezgłowych figur będzie licytowany w warszawskim Domu Aukcyjnym DESA Unicum. Jego wartość szacowana jest na 12-18 mln zł. Do tej pory żadne dzieło sztuki na polskim rynku nie osiągnęło tak wysokiej ceny.
Był to jeden z najgłośniejszych skandali w historii sztuki polskiej. Wywołał go pokaz w Zachęcie obrazu Władysława Podkowińskiego "Szał uniesień", ukazującego nagą rudowłosą kobietę na spienionym czarnym rumaku. Wstępna wersja tego dzieła pójdzie w niedzielę pod młotek.
- Jedna rzeźba pojechała do Palo Alto w Kalifornii, jedna do Luksemburga. Mój klient z Eindhoven zakłada własną galerię i będzie mnie tam wystawiać - mówi Bartek Śnieciński, ekonomista, który w czasie lockdownu zaczął rzeźbić.
Po raz pierwszy na aukcji w Polsce pojawi się obraz Tamary Łempickiej. Jej dzieła na świecie osiągają zawrotne ceny. Czy tak stanie się też w Warszawie? W pandemii obrazy sprzedają się znakomicie za rekordowe kwoty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.