Yauheni Labanau kupił motor. Kilka razy stał w kolejce do urzędu, żeby go zarejestrować, ale nie udało mu się pobrać numerka. Nie było też terminów online. Spóźnił się. I ma zapłacić karę.
Obcokrajowiec mieszkający w stolicy chciał zarejestrować samochód, ale mu się to nie udało, nawet gdy spędził przed urzędem całą noc. Barierą nie do pokonania okazał się handel numerkami. Urzędnicy znaleźli na ten proceder sposób.
Kłopoty z zarejestrowaniem karetek, które otrzymały szpitale na Mazowszu od samorządu wojewódzkiego. Dostawca pojazdów potwierdza, że problem rzeczywiście istnieje, ale ma zniknąć jeszcze w sierpniu. Urząd Marszałkowski jest zdziwiony, że nie otrzymał żadnych informacji w tej sprawie od radomskiego starosty.
Szpitale na Mazowszu dostały dziesiątki karetek od samorządu wojewódzkiego w ramach unijnego programu. Niektóre mają problem z zarejestrowaniem. Urząd Marszałkowski zaprzecza, że oznacza to kłopoty z użytkowaniem przez medyków.
Warszawiacy tygodniami czekają na rozpatrzenie wniosków o rejestrację samochodu. Urzędnik zdradza nam, że dokumenty firm leasingowych omijają kolejkę i wędrują prosto na biurka personelu wyznaczonego przez ratusz do ich obsługi.
Zarejestrowanie samochodu albo zgłoszenie jego sprzedaży to teraz droga przez mękę. W urzędzie Żoliborza informują, że należy przyjść po numerek o godz. 7 albo czatować cały dzień na wolne miejsce. Za to szczęśliwcy mogą wylosować bilet do kina dla zakochanych.
"Muszę przyjść na 8 rano, czekać w tłumie z innymi obcokrajowcami i mieć nadzieję, że dostanę bilet. Jeżeli przyjadę po ósmej, to już jestem niepewny, że urzędnik będzie mógł mnie obsługiwać, ale już na pewno poczekam kilka godzin" - skarży się cudzoziemiec na obsługę w warszawskim urzędzie.
Obcokrajowcy mają problem z rejestracją aut w Warszawie. W urzędzie słyszą, że aby pobrać numerek, muszą najpierw zarezerwować wizytę na stronie internetowej. A tam pierwszy wolny termin za rok. W systemie jest dziwaczna szczelina, ale oficjalnie nikt o tym nie informuje
To miała być zwykła formalność. Tak mówił facet, od którego kupiłem auto, a także znajomi, którzy swoje rejestrowali w ubiegłych latach. Gdyby robili to dziś, wiedzieliby, że nic tu nie jest proste
Rejestracja samochodu na Pradze-Południe. Ludzie ustawiają się tu w kolejce od 6 rano, bo na każdy dzień jest tylko około 120 numerków. A potem wszyscy koczują przed urzędem.
Radio RMF informuje, że Biuro Spraw Wewnętrznych Policji sprawdza, czy funkcjonariusze z Otwocka byli zamieszani w korupcyjny proceder załatwiania lewych przeglądów rejestracyjnych.
Nasz czytelnik kupił samochód, ale musi tygodniami czekać na jego zarejestrowanie w urzędzie dzielnicowym na Ochocie. W tym czasie powinien płacić za parkowanie, bo Zarząd Dróg Miejskich nie wyda mu abonamentu przysługującego innym mieszkańcom.
- Nie ma i nie wiemy, kiedy będą - mówią urzędnicy w kilku dzielnicach o braku hologramów do rejestracji samochodów elektrycznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.