Potrzebne jest wyszkolenie ludzi, żeby sami sobie poradzili w przetrwaniu swojej rodziny, swojej wioski, gdziekolwiek się znajdą - mówi gen. dyw. Bogusław Pacek, ekspert ds. wojskowości
Jakub Chełmiński: Najpierw zapytam o najnowsze wiadomości z poniedziałkowego wieczoru. Wierzy pan w zapowiadane zawieszenie broni?
Gen. dyw. Bogusław Pacek, ekspert ds. wojskowości, były rektor Akademii Obrony Narodowej, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego: Na razie nie mówimy o zawieszeniu broni, tylko o deklaracji Ukrainy, że może przystąpić do zawieszenia broni. To postawienie Rosji w trudnej sytuacji, bo niezależnie co uczyni, to będzie to korzystniejsze dla Ukrainy niż dla Rosji. Czy jeśli Rosja przystąpiłaby do zawieszenia broni, to ono będzie skuteczne? Nie wierzę w to. Badałem naukowo w 2015 i 2016 roku wojnę w Donbasie, wtedy Rosjanie i Ukraińcy również ogłosili zamrożenie tego konfliktu, które absolutnie nie było przestrzegane.
Wszystkie komentarze
To może już teraz jedź na Ukrainę, będziesz działał na tzw wysuniętych rubieżach.
Do komunikacji trzeba znac język inaczej eliminacja waszych sołdatów nie idzie sprawnie.
My czekamy na wezwanie z naszego biura podróży a ono ma cztery litery.
Wtedy się spotkamy na pewno.
Byc moze nawet uderzymy z tamtego kierunku, będzie dużo zabawy.
:)
Chłopakom z Ukrainy wysłaliśmy z moją organizacją żywność i sprzęt, pomagamy również na miejscu. Tu na razie mam co robić, tym bardziej że PL w wielu aspektach nie jest jeszcze gotowa, a trzeba maksymalnie ograniczyć przyszłe straty, bo jak widać będziemy mieć do czynienia ze zdemoralizowaną, prymitywną dziczą.
Dziękuje Ci w imieniu swoim i współobywateli za Taój wysiłek, oni walczą też w naszej sprawie z nieprawdopodobną dziczą.
Twój dzieciak daleko stąd, piszesz. Rozumiem, że każdy kto w przypadku wojny chciałby swojego dzieciaka też mieć daleko stąd jest kacapskim trollem. Przekonałeś mnie.
Cos z glows masz nie tak
Chyba oglądałeś ''marzenia chińskie'' z tymi dronami.
Poza wojskiem zawodowym musimy mieć też przeszkolone rezerwy.
Dlatego trzeba przywrócić zasadniczą służbę .
Niedzielne szkółki tylko mięsa armatniego dostarczą, a nie wojska. Szkolenie specjalisty trwa.
Trwa niszczenie Europy
przez szczucie UE przeciw Rosji.
I broń jądrową.
Jesli wydacie nam Putina i opuscicie Ukrainę to nikt nie bedzie szczuł przeciwko wam.
No może trochę, dla zabawy
:)
Z tekstu wynika, że te "niedzielne szkółki" mają przede wszystkim nauczyć obrony samego siebie, swojej rodziny. Do tego nie trzeba być specjalistą. A takie umiejętności związane z umiejętnością zachowania się w różnych sytuacjach związanych z konfliktem zbrojnym są u cywili niezmiernie cenne. Jak ktoś ma do tego dryg albo wojsko go czymś skusi, zawsze może pójść ze szkoleniem dalej.
Wojsko zawodowe jest na pierwsze dwa, trzy miesiące wojny, potem muszą je uzupełniać poborowcy, najlepiej już wyszkolone rezerwy. I nie, czołgi nie są żadnym anachronizmem, są potrzebne tak samo, jak drony.
Jak USA opuści Niemcy, Finlandię i Japonię .
Kazde imperium zabezpiecza swoje pogranicze.
Wydajcie Benka do Hagi.
Noam Chomsky twierdzi, ze wszyscy prezydenci po Drugiej Wojnie popełnili zbrodnie wojenne.
Znasz takich osobiście, czy tylko z bzdurnych opowieści, czy kiepskich filmów? Jestem z licznej bandy trepów już na emeryturze. I nie byłem nierobem. Ale co ty możesz o tym wiedzieć?
Znałem kiedyś podpułkownika. Nie wylewał za kołnierz. Pewnego lipcowego wieczoru postanowił popływać, oczywiście po procentach. Już nie wypłynął.
tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/warszawa-kanal-zeranski-utoniecie-st7265854
Poza tym oboje nie płaciliście składek emerytalnych, więc około 40-45 r.ż. aż do końca życia zostajecie pełnoetatowymi pasożytami na de facto zasiłku, tylko kilkukrotnie wyższym.
Czy czekaja na jakąś defiladę ?!
Nawet prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zakopało się pod ziemią i ni mee ni bee ni kukuryku.
A do lataniem dronem potrzebne sa pompki?
Tak, i umiejętnośc przebiegniecia z plecakiem (cięzkim) minimum 5 kilometrów, najlepiej 20.
To jest front, trzeba miec odpornośc fizyczną i psychiczną, czasem trzeba donieśc sprzęt na miejsce a czasem uciec spod uderzenia jak najbardziej fizycznie uciec i to z bronia i amunicją i sprzetem na sobie, może byc to 30+ kilo.
Musisz umieć wykopać okop (i to szybko), zbudowac ziemiankę, prowizoryczne schronienie. Zespoły dronowe operują w bliskosci pierwszej linii, to może być 5-8 kilometrów, może byc i 2, artyleria wroga strzela na 15. To front.
Przyzwoity poziom to 40, dobry to 50 pompeczek.
I nie ma co czekac, kazdy poziom poczatkowy jest dobry, nawet 5, byle robic stale.
obstawiam, że jedną. Oczywiście są wysportowani młodzi ludzie, którzy zrobią nawet i 50, ale to są wyjątki.