Pracowity wtorek kandydatów na prezydenta Warszawy. Trzaskowski na konferencji z ministrem sportu zapowiedział wsparcie amatorskich lig, Biejat przedstawiła wiceprezydentkę, Bocheński rzucił serię obietnic mieszkaniowych, a Wipler zaplanował huczną konwencję Konfederacji.
To już ostatnie dni kampanii wyborczej. Wybory samorządowe już w tę niedzielę, 7 kwietnia. Kampania przycichła na święta wielkanocne, bo w tym okresie polityka schodzi na drugi plan. We wtorek, 2 kwietnia kandydaci na prezydenta Warszawy ze zdwojoną siłą rzucili się organizować konferencje.
Magdalena Biejat prezentuje kolejną wiceprezydentkę
Magdalena Biejat, która startuje w wyścigu po stołeczną prezydenturę jako reprezentantka lewicy i aktywistów miejskich, na konferencji przed ratuszem na pl. Bankowym przedstawiła Martynę Jałoszyńską jako swoją kandydatkę na wiceprezydentkę, która zajęłaby się współpracą z organizacjami pozarządowymi
Wszystkie komentarze
Wipler z parti pieskożerców nie ma żadnych szans. Po przegranych wyborach, Wipler wroci do''katastrofy ekologicznej Trzaskowskiego i zatrutej Wiśle''
Tramwaj tylko na ulicy Bitwy Warszawskiej 1920 roku ma mizerne znaczenie dla Ochoty i obsługi dworca.
A zapowiadane ukończenie gdzieś w latach 2032+ czyli 10 lat po rozpoczęciu to smutna rzeczywistość.
wolę rzygającego Wiplera od polityka chodzącego na pasku lobbystów
Warto też zestawić dokonania naszych wspaniałych wiceprezydentów z nadania KO, a każdy z nich to dramat (od szaliczkowego i serii stop w transporcie i inwestycjach po katastrofy w kulturze jak Strzępka w Dramatycznym, likwidacja sceny na Woli) czy zdrowiu).
Z drugiej strony jest jeszcze zabawniej. Bocheński nawet nie ma serca udawać, że zna to miasto, ma jakiekolwiek pojęcie co tam mówi i że mu zależy. Kaczyński mógłby już doprawdy pójść na całość i wystawić tu konia czy kota.
Biejat i pomysł z blokami mieszkanek socjalnych przymetrze Świętokrzyska dla chyba aktywistów czy innych krewnych królika to też był odlot. A Konfederosja to już nawet nie żart.
Te wybory cieszą tylko fanatycznych wyznawców Platformy i Kaczyńskiego, bo fanatykom fatalna jakość nominatów partii nie przeszkadza.