Dom pracowni architektonicznej APA Kuryłowicz & Associates na Saskiej Kępie. ul. Berezyńska 25
Gdy otwierano siedzibą pracowni architektonicznej APA Kuryłowicz na przyjęciu otwarciowym podano 'urbanistycznie' zaplanowane wędliny i mięsa, karp zamurowany w auszpiku, tort kanapkowy Hector, sałatki architekta i elewacje ze świeżych owoców. Prawdziwym bohaterem były jednak nie tyle ekstrawaganckie dania lecz budynek.
To była bodaj pierwsza w Polsce tak duża siedziba pracowni projektowej. Z zewnątrz sprawiała wrażenie nieco większej willi wpisująca się w niską zabudowę przedwojennej Saskiej Kępy, ale wnętrze zaskakiwało rozmiarami. Pięć kondygnacji, na nich biura architektoniczne, zaplecze socjalne, archiwum a nawet niewielka biblioteka. Parter służy reprezentacji. Gabinet szefa firmy Stefana Kuryłowicza zaskakiwał minimalizmem. Na całe jego urządzenie składało się oświetlenie, stół konferencyjny z krzesłami, komoda i "obraz".
Komoda to ciężki mebel z blachy wykonany zgodnie z sugestiami projektantów przez Pawła Gonnerta, zaś obraz tu ujęta blaszaną ramą surowa faktura betonu. Stefan Kuryłowicz tłumaczył mi wtedy, że u źródeł wielu rozwiązań tkwiło dążenie do minimalizacji. Fasada budynku to z kolei dwa nakładające się na siebie kwadraty z półkolistym zwieńczeniem ostatniej kondygnacji. Proporcje wyznaczono przy użyciu renesansowej zasady "złotego podziału".
Wszystkie komentarze